Affect Pure Passion

Hejka!

Mieliście kiedyś styczność z produktami marki Affect? O ich produktach w ostatnim czasie jest bardzo głośno, a paletka, którą Wam zaraz pokażę jest jedną z bardziej pożądanych propozycji dostępnych na rynku. Mowa tutaj o cieniach Affect Pure Passion we współpracy z zdolną wizażystką Karolina Matraszek. Więcej o tym produkcie dowiecie się w dzisiejszym poście.

Paletka została zamknięta w kartonowym opakowaniu o łącznej gramaturze 15g. W środku znajdziemy 10 cieni w tym aż 8 o wykończeniu matowym, jeden różowy to satyna z drobnymi złotymi drobinkami, a ostatni z nich to cień foliowy w przepięknym białym-złocie. Cała paleta jest bardzo dobrze skomponowana i idealnie nada się na codzienne jak i wieczorowe wyjścia. Dodatkowo jest ona bardzo kompletna zawiera jasny cień bazowy oraz czerń, dzięki której możemy zrobić smokey eye, a także cienie potrzebne do podkreślenia załamania powieki. 

Jeżeli chodzi o pigmentację to jest ona wyśmienita.Trzeba jednak uważać, ponieważ cienie troszkę się osypują i radziłabym  najpierw w swoim makijażu zacząć od pomalowania oczu. Możemy je nakładać na korektor jak i na bazę, a jeżeli chodzi o ich trwałość to trzymają się na powiece przez długie godziny. Łatwo się z nimi pracuje, a rozcierają się bez większych problemów nie tworząc prześwitów. Jest to idealny ślubniaczek i uważam, że tą paletkę powinna mieć nie tylko każda wizażystka, ale każda kobieta, która lubi neutralne rozwiązania. 

Paletkę tę znajdziecie na stronie triny.pl, która posiada ogromny asortyment kosmetyków naturalnych, do pielęgnacji jak i do makijażu. Paletka dotarła do mnie w błyskawicznym czasie i oprócz tego była bardzo dobrze zabezpieczona przez co przyszła do mnie w idealnym stanie. Jestem bardzo zadowolona także z obsługi, w razie pytań bardzo szybka odpowiedź. A jeżeli chodzi o paletkę to znajdziecie ją tam za jedyne 99 zł!