Hejka!
Nareszcie nadszedł czas długo wyczekiwanych przeze mnie wakacji, dlatego też możecie spodziewać się dużej dawki postów w najbliższych dniach. Możliwe nawet, że notki będą nawet ukazywać się 2 razy dziennie. Mam nadzieję, że się cieszycie. A dziś przygotowałam dla Was kolejną recenzję kosmetyków Bell HypoAllergenic. Dziś do pokazania mam Wam 2 bazy pod cienie i tusz do rzęs. Dlatego też nie przedłużając, zapraszam na recenzję.
Pierwszym produktem, o którym opowiem jako pierwszym jest płynna baza pod cienie. Posiada on aplikator taki jak w przypadku pomadek i jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Baza ta nie jest aż tak gęsta i posiada malutkie drobinki, po nałożeniu pozostaje lepka warstwa, dzięki czemu cienie lepiej się przyczepiają. Niestety nie zakrywa ona widocznych żyłek, ale nadrabia tym, że makijaż oczu na pewno jest przedłużony, a cienie na powiekach się nie rolują.
Drugim produktem jest także baza tylko tym razem znajduję się ona w plastikowym słoiczku. Jak sama nazwa wskazuję jest to kosmetyk rozświetlający. Konsystencja w przypadku tej bazy jest dużo bardziej zbita i gęsta, a przez co bardziej kryjąca. Baza ta idealnie sprawdza się pod błyszczące cienie i podbija ich kolor.
Ostatnim kosmetykiem, który mam Wam dziś do pokazania jest mascara do rzęs. Szczoteczka jest sylikonowa czyli taka jaką najbardziej lubię. Na początku tusz był bardzo rzadki i ciężko mi się z nim pracowało, jednak po kilku dniach konsystencja była już o wiele lepsza i dużo przyjemniej się ją nakładało niż na samym początku. Już po jednej warstwie efekt bardzo mi się podoba, rzęsy są fajnie wydłużone, pogrubione i co najważniejsze dla mnie nie sklejone, a przepięknie rozdzielone.
Kosmetyki bell są świetne, a do tego cena wręcz przyciąga!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Bell i do tego nie są drogie
OdpowiedzUsuńNie znam produktów, ale wyglądają ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przetestuję tą bazę :)
OdpowiedzUsuńZapisałam sobie nazwę. Sama również lubię szczoteczki silikonowe i takie najbardziej mi odpowiadają w spiralach do rzęs. Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńMam pomadki z Bell i bardzo sobie je chwale ! <3 Jednak nie testowałam produktów ze zdjęć :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę się przekonać do marki Bell :/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Z wielką chęcią przetestuje te kosmetyki po Twojej recenzji ;)
OdpowiedzUsuńBaza pod cienie jest naprawdę bardzo dobra i chętnie jej używam. W ogóle jeśli chodzi o kosmetyki Bell to ostatnio ich jakość bardzo się poprawiła :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Bell, są w miarę dobre a niedrogie :-)
OdpowiedzUsuńTusz mnie interesuje w sumie najbardziej, poniewaz moj obecny sie konczy. Kiedys mialam z Bell (tusz) i byl okropnie gesty. Jeden raz na rzesy i oka nie szlo otworzyc, o wszystko sie sklejalo.
OdpowiedzUsuńTusz mnie bardzo zaciekawił. Muszę się wybrać i kupić w końcu coś z bell.
OdpowiedzUsuńTusz to dla mnie zawsze masakra nie maskara muszę wypróbować ten.
OdpowiedzUsuńKsiazkimaleiduze.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMuszę kupic ten tusz, bo dużo osób go sobie chwali :)
OdpowiedzUsuńChyba warto spróbować tej marki
OdpowiedzUsuńGeneralnie nie stosuję baz pod cienie, u mnie bazą jest korektor przypudrowany :)
OdpowiedzUsuńbaza wydaje sie byc fajnym produktem
OdpowiedzUsuńZaciekawiała mnie te maskara. Fajną ma sztoteczkę, taką jaką lubie.
OdpowiedzUsuńLubię silikonowe szczoteczki przy tuszach i podejrzewam, że dobrze by mi się pracowało z tym tuszem
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tusz! Jest naprawdę rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńlubię tę markę, znam bazę i dobrze sie u mnie sprawdza
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej marki.
OdpowiedzUsuńTusz mam i bardzo go cenię :)
OdpowiedzUsuńcoś czuję, że polubiła bym się z tym tuszem :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta baz pod cienie :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką kosmetyków tej marki, więc raczej ich nie przetestuje.
OdpowiedzUsuńBazę chętnie wypróbuję, bo zazwyczaj mam problem z rolującymi się cieniami
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam jakiejś ciekawej bazy pod cienie. :) Możliwe, że właśnie ta będzie produktem który kupię jako następny. :)
OdpowiedzUsuńBazy są rewelacyjne, a tusz właśnie testuję ;)
OdpowiedzUsuńBell ostatnio ciagle zaskakuje
OdpowiedzUsuńBazy mnie zainteresowały.
OdpowiedzUsuńTusz do rzęs ma fajną szczoteczkę :)
OdpowiedzUsuńTusz mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMusze rozejrzeć się za jakimś nowym tuszem, bo mój się kończy. Mam ochotę wypróbować właśnie ten :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie szczotki, fajnie, że tusz po kilku dniach nabrał odpowiedniej formuły
OdpowiedzUsuńbazę pod cienie z chęcią bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawi mnie ta marka i jej produkty
OdpowiedzUsuńPo bazy z chęcią sięgnę bo nie znalazłam jeszcze swojej ulubionej.
OdpowiedzUsuńOd dawna szukam dobrej bazy pod cienie i już kilka razy trafiłam na pochlebne opinie o tej marce :) Koniecznie spróbuję i zapraszam do mnie: https://littaly.blogspot.com/2018/06/piekna-na-co-dzien-z-lily-lolo.html
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kompletnie zapominam o bazie pod cienie - a przy tej pogodzie ( czyt. upały ) to totalny błąd. Maskara ma świetną szczoteczkę.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jaki ten tusz daje efekt na rzęsach, szkoda, że nie pokazałaś.
OdpowiedzUsuńTego typu kosmetyków od BELL jeszcze nie stosowałam. Bardzo jestem ciekawa, jak sprawdziłby się tusz do rzęs.
OdpowiedzUsuńTusz jest super, sama go mam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMuszę się znów przekonać jakoś do tej marki przełamując swoje wewnętrzne lody - kiedyś się zraziłam ich kosmetykami.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie maskary od bell ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że taka płynna baza będzie miała świetne krycie. Szkoda, że nie zakrywa żyłek, bo na tym najbardziej by mi zależało. Słoiczkowa wersja mnie nie kusi. Za to tusz chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńTusz jest bardzo fajny, używam go i zdecydowanie polecam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tusz! Jest idealny dla mnie
OdpowiedzUsuńcoraz bardziej lubie bell xd
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak sprawdzilby się ten tusz u mnie.
OdpowiedzUsuńTa mascara bardzo mnie zaciekawiła. Ma bardzo fajną szczoteczkę :)
OdpowiedzUsuń