Hej, hej! Dziś przychodzę do Was z recenzją maseczki MULTI BIOMASK.
W jednym opakowaniu znajduje się dwie maseczki - jedna nawilżająca dla cery suchej, a druga oczyszczająca dla strefy T. Opakowanie zostało podzielone na dwie części tak, by można było nałożyć ją w dwóch kolorach - tak jak na zdjęciu pokazowym. Jeśli jesteście ciekawi, jak mi się sprawdziła, to zapraszam do przeczytania dalszej części wpisu.
Szara część maseczki (glinka) odpowiedzialna jest za przywrócenie prawidłowego poziomu nawodnienia oraz eliminację zanieczyszczeń. Produkt także zwężą pory. Po jej użyciu skóra jest wyraźnie bardziej zmatowiona, strefa T nie przetłuszcza się. Maseczka delikatnie zastyga, przez chwilę możemy odczuć efekt lekkiego pieczenia skóry, jednak po zmyciu buzia nie była zaczerwieniona, co znaczy, że właśnie taką reakcję miała ona wywołać. Dzięki szarej glince moja twarz stała się odświeżona i oczyszczona. Po jej zmyciu należy nałożyć krem nawilżający. Sama maseczka dość ciężko się zmywa, ale to chyba jedyna wada tego produktu. Maseczka jest bardzo wydajna, jedno opakowanie spokojnie starczyło by na dwa użycia.
Zielona glinka, którą mam nałożoną na policzki, ma za zadanie je nawilżyć i odświeżyć. Z tą maseczką polubiłam się jeszcze bardziej. Ma miły, delikatny zapach, przyjemną konsystencję, dzięki której łatwo możemy nałożyć produkt na twarz. Zawiera kwas hialuronowy oraz sok z aloesu, które zapewniają świetne nawilżenie. Jednym słowem, bardzo polecam tą wielofunkcyjną maseczkę tym, którzy jeszcze nie zdecydowali się jej przetestować.
Aktualnie mam kuracje lekiem od dermatologa, ale wcześniej bardzo lubilam takie maski
OdpowiedzUsuńMiałam inne produkty tej marki.
OdpowiedzUsuńSłodko wyglądasz w takiej maseczce :3
OdpowiedzUsuńA swoją drogą pasta do zębów daje podobny efekt xD
Pasta do zębów jeśli by ją nałożyć na skórę to ją bardzo wysuszy :)
UsuńMuszę sama wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńmam maskę tej marki ale inną z shinyboxa, dziś będę testować
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki. Tej nie miałam okazji jeszcze przetestować.
OdpowiedzUsuńMiałam kilka ich maseczek i fajnie się u mnie sprawdzały - jedna jednak sprawiła że piekła mnie twarz i nie pamiętam która to była i teraz boję się po nie sięgać.
OdpowiedzUsuńMiałam ją i bardzo lubię. <3
OdpowiedzUsuńksanarunails.blogspot.com
bardzo fajna jest ta maska. Bardzo fajną oczyszcza cerę.
OdpowiedzUsuńfajnie się zapowiada ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszystkie maseczki, a z tą spotykam się po raz pierwszy. Muszę ją przetestować. :)
OdpowiedzUsuńnie jestem pewna czy jej w Rossmannie nie widzialam. ogolnie maski lubie bardzo, a zwlaszcza w plachcie. ta tez mnie zainteresowala. wyroznia sie na tle innych
OdpowiedzUsuńzdecydowanie bardziej wole te w płacie
OdpowiedzUsuńChętnie ja przetestuje ;)
OdpowiedzUsuńI aloes i kwas hialurynowy bardzo mi służy :-) produkt dla mnie
OdpowiedzUsuńznam i lubię, te do oczyszczania najlpesze
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Maseczki do twarzy i często sobie robię ale tej jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńGdybym miała suchą cerę to nawet bym się skusiła na ten produkt;>
OdpowiedzUsuńTa maska super oczyszcza skórę.
OdpowiedzUsuńBardziej wolę maseczki w płachcie, choć i takie czasami używam :)Ta wydaje się całkiem ciekawa .
OdpowiedzUsuńJA powoli się zaczynam przekonywać do takich maseczek składających się z kilku części:)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie przepadam za maseczkami.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zestawienie. Wypróbuję ją w najbliższym czasie
OdpowiedzUsuńMiałam te maski , kilka sztuk i lubiłam, fajna opcja,
OdpowiedzUsuńcos w sam raz dla mnie, koniecznie musze sięgnąć po ta maseczkę
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie widzę. Chętnie przetestuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawe rozwiązanie! :) Ja mam tak zróżnicowaną cerę,że często wykonuje np pierwsze maseczkę oczyszczającą nacałą twarz a potem odżywczą, nawilżającą również na całą twarz. Moje "domowe spa" potrafi trwać nawet i 1,5 do 2 godzin :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się połączenie dwóch maseczek w całość, nie musimy same szukać odpowiednich produktów
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt. Na pewno dobry dla skóry mieszanej. Ja zazwyczaj nakładam maseczki tylko na wybrane partie twarzy, a tu mamy od razu dwa w jednym ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie prezentuje się ta maseczka, szczególnie zaciekawiła mnie ta część z zieloną glinką :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam różnego rodzaju maseczki :)
OdpowiedzUsuńMaseczki wręcz ubóstwiam. Chętnie wypróbowałabym także tę.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę takie cudeńko, napewno się skuszę ❣️
OdpowiedzUsuńhttps://controlledbyfeelings.blogspot.com
Bardzo lubię ich maski, ta właśnie czeka na mnie w łazience. Super pomysł na duet.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z taką podwójną maseczką. Muszę ją wypróbować.
OdpowiedzUsuńoo muszę ją przetestować :)
OdpowiedzUsuńniestety glinka jakakolwiek uczula mnie :(
OdpowiedzUsuńMimo, że wolę maseczki w płachcie, zachęciłaś mnie do tej :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię maseczki, używam różnych, od oczyszczających po nawilżające.
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystkiego rodzaju maseczki
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski w każdej postaci więc i tą chętnie poznam .
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie zapoznam się bliżej z tą maseczką :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią ją zakupie :D
OdpowiedzUsuń