Hejka!
Nasza skóra zwłaszcza porą jesienno-zimową jest bardzo narażona na wysuszenie. Dlatego też właśnie w tym czasie trzeba o nią odpowiednio zadbać o jak najlepszą jej pielęgnację. Sama postanowiłam, że muszę zdecydowanie poświęcić więcej czasu na jej odżywienie. Więc też dziś mam Wam do pokazania kilka maseczek, które dostałam od marki Marion, dlatego też zapraszam na recenzję.
Marion Tropical Island
Jest to seria maseczek żelowych, które możecie znaleźć w 5 wariantach zapachowych takich jak: Banana, Watermelon, Pina Colada, Mango& Maracuya i Kiwi Exfoliaton. Kojarzą mi się one przede wszystkim z latem, ponieważ ich aromaty są bardzo świeże i przypominają mi wakacyjne dni. Moim ulubieńcem z nich wszystkich stała Pina Colada, której zapach spodobał mi się najbardziej.
Jeżeli chodzi o maseczki to każda z nich ma żelowatą, galaretowatą konsystencję, która jest troszkę problematyczna w nakładaniu za pierwszym razem, jednak nakładając ją drugi raz idzie dojść do wprawy. Produkty te nie zastygają na twarzy i dają przyjemne uczucie chłodzenia. Po 15 minutach według zaleceń producenta zmywam maseczkę i po wszystkim jeszcze lekko masuję skórę. To co zauważyłam używając tych maseczek to m.in, że skóra stała się po nich odświeżona zmatowiona, tez efekt najbardziej mi w nich odpowiada. Oprócz tego zaważyłam także delikatne nawilżenie i to jak cera jest ładnie wygładzona. Myślę, że za cenę 2 zł warto się na nie skusić i samemu je przetestować.
Marion Beauty Shot
Jest to także seria żelowych maseczek o pojemności aż 10 ml, przez co jedna wystarcza mi aż na 2 użycia. Możemy je znaleźć w 6 wariantach w zależności od potrzeb naszej skóry czy m.in : ZŁUSZCZAJĄCA ( kwasy AHA, hydrafeel ) , ODŻYWCZA ( miód, skórka cytryny) , LIFTINGUJĄCA ( woda różana, algi wakame ) , WZMACNIAJĄCA ( zielona herbata , probiotyk ) , ROZŚWIETLAJĄCA ( złota glinka , masło shea ) , WYGŁADZAJĄCA ( kwas hialuronowy , algi)
Maseczki te mają żelowo-kremową konsystencję, przez co łatwo się je aplikuje na twarz. Przez ich zapach także ich nakładanie to czysta przyjemność. Moją ulubioną nutą zapachową jest połączenie miodu i skórki z cytryny, których to aromat jest bardzo świeży. Po nałożeniu na skórę błyskawicznie się wchłania i przez chwilę możemy odczuć lekkie pieczenie, które z czasem ustaje. Maseczkę używam na noc i rano zmywam. Obawiałam się trochę 1 raz, ponieważ bałam się tego, że mogę się obudzić z czerwonymi plamami i niespodziankami na twarzy, na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Skóra wyglądała na zdrową i promienną, a wszelkie niespodzianki zostały zniwelowane. Cena za jedno opakowanie to 3,99 zł i jak najbardziej zachęcam do przetestowania.
Dodatkowo w paczce znalazłam także silikonową gąbeczkę, która pomogła mi w rozprowadzeniu i aplikacji tych produktów na twarz bez brudzenia sobie przy tym rąk. Jest ona bardzo miła i nie podrażnia skóry, a przy tym świetnie się spisuje.
Maseczki mają piękną szatę graficzną :) Niestety nie miałam okazji ich wypróbować :(
OdpowiedzUsuńAle one mają piękne pudełeczka! Muszę je koniecznie kupić i przetestować bo wyglądają bajecznie. :)
OdpowiedzUsuńurocze są te maseczki :)
OdpowiedzUsuńPS. świetny nagłówek bloga :) minimalizm jest piękny :)
Widziałam je w biedronce jednak jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPrezentują się bardzo ładnie jednak jeszcze ich nie używałam.
OdpowiedzUsuńoj mi te maseczki żelowe w ogóle nie podeszły;(
OdpowiedzUsuńej mi tez by sie przydały;/ zeby miec tak ze 100:P na kazdy dzien
OdpowiedzUsuńMi sie nie spodobaly maseczki zelowe, efekt wg mnie byl zerowy :p
OdpowiedzUsuńChętnie poznałabym te maseczki. Wyglądają bardzo oryginalnie. Uwielbiam wszelkiego rodzaju maski.
OdpowiedzUsuńJakie super opakowania, jak takie małe dżemy;D
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nigdzie nie widziałam fajne mają opakowania
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym je przetestowała. :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
świetnie wyglądają, shot najbardziej mnie interesują
OdpowiedzUsuńZazwyczaj preferuję maseczki w opakowaniach wielorazowych, ale te także wyglądają całkiem fajnie xd
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcające są te maseczki. Wszystkie 6 wariantów chętnie bym wypróbowała. Fajne mają opakowania :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych maseczkach :)
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Pina colada czeka u mnie na biurku do przetestowania, mam nadzieje że się sprawdzi!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie❤
Uwielbiam maseczki! Te wyglądają świetnie! :)
OdpowiedzUsuńŚrednio interesują mnie te maseczki :/
OdpowiedzUsuńPrezentują sie swietnie. Byc moze sie na nie skusze
OdpowiedzUsuńlubię nocne maseczki, te przykuwają wzrok kolorami, fajny zestaw
OdpowiedzUsuńMam na oko te maseczki, a teraz upewniłam się że powinnam je poznać
OdpowiedzUsuńSuper wyglądają, kuszą samymi opakowaniami :)
OdpowiedzUsuńAle dużo fajnych maseczek. Nie miałam jeszcze żadnej z marion
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze tych maseczek :)
OdpowiedzUsuńMaseczki kocham miłością ogromną, ale najczęściej sięgam po te w płachcie, z uwagi na wygodę.
OdpowiedzUsuńLubię maseczki, więc chętnie i te poznam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki więc z przyjemnością sięgnę po te. Nie wyobrażam sobie bez nich pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńostatnio miałam zamiar je zamówić :)
OdpowiedzUsuńAhhhh miodzio uwielbiam maseczki, maseczunie 😍 cytrynka pobudza bralabym wszystkie 😁
OdpowiedzUsuńTakie tanie maseczki zawsze mnie ciekawią jeśli chodzi o działanie. Nie raz chcę zrobić jakąś większą pielęgnację a część kosmetyków czeka mi na testy i zdjęcia do recenzji więc z braku laku nie nakładam nic haha :)
OdpowiedzUsuńTe z ciekawości sprawdzę.
Lubie maseczki wiec zapewne sie na nie skusze ;)
OdpowiedzUsuńNa bananową i złuszczającą maseczkę chętnie duet skuszę! Tyle że w przypadku tej drugiej nie wiem czy się skuszę na aplikacje calonocną:) miałam już jedną maseczkę tego typu i niezbyt mili ten test wspominam.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych masek. O tej porze roku moja skóra również potrzebuje mocniejszego nawilżenia.
OdpowiedzUsuńTego typu maseczek jeszcze nie miałam przyjemności używać.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są te maseczki :) Miałam jedną i była super.
OdpowiedzUsuńNie uzywalam nigdy tych maseczek. Duzo osob chwali, wiec chyba nakwyzsza pora.
OdpowiedzUsuń