środa, 3 października 2018

Żelowe maseczki od Marion


Hejka! 
Nasza skóra zwłaszcza porą jesienno-zimową jest bardzo narażona na wysuszenie. Dlatego też właśnie w tym czasie trzeba o nią odpowiednio zadbać o jak najlepszą jej pielęgnację. Sama postanowiłam, że muszę zdecydowanie poświęcić więcej czasu na jej odżywienie. Więc też  dziś mam Wam do pokazania kilka maseczek, które dostałam od marki Marion, dlatego też zapraszam na recenzję.

Marion Tropical Island 

Jest to seria maseczek żelowych, które możecie znaleźć w 5 wariantach zapachowych takich jak: Banana, Watermelon, Pina Colada, Mango& Maracuya i Kiwi Exfoliaton. Kojarzą mi się one przede wszystkim z latem, ponieważ ich aromaty są bardzo świeże i przypominają mi wakacyjne dni. Moim ulubieńcem z nich wszystkich stała Pina Colada, której zapach spodobał mi się najbardziej. 



Jeżeli chodzi o maseczki to każda z nich ma żelowatą, galaretowatą konsystencję, która jest troszkę problematyczna w nakładaniu za pierwszym razem, jednak nakładając ją drugi raz idzie dojść do wprawy. Produkty te nie zastygają na twarzy i dają przyjemne uczucie chłodzenia. Po 15 minutach według zaleceń producenta zmywam maseczkę i po wszystkim jeszcze lekko masuję skórę. To co zauważyłam używając tych maseczek to m.in, że skóra stała się po nich odświeżona zmatowiona, tez efekt najbardziej mi w nich odpowiada. Oprócz tego zaważyłam także delikatne nawilżenie i to jak cera jest ładnie wygładzona. Myślę, że za cenę 2 zł warto się na nie skusić i samemu je przetestować. 

Marion Beauty Shot

Jest to także seria żelowych maseczek o pojemności aż 10 ml, przez co jedna wystarcza mi aż na 2 użycia. Możemy je znaleźć w 6 wariantach w zależności od potrzeb naszej skóry czy m.in : ZŁUSZCZAJĄCA ( kwasy AHA, hydrafeel  ) , ODŻYWCZA ( miód, skórka cytryny) , LIFTINGUJĄCA ( woda różana, algi wakame ) , WZMACNIAJĄCA ( zielona herbata , probiotyk ) ,  ROZŚWIETLAJĄCA ( złota glinka , masło shea ) , WYGŁADZAJĄCA ( kwas hialuronowy , algi)



Maseczki te mają żelowo-kremową konsystencję, przez co łatwo się je aplikuje na twarz. Przez ich zapach także ich nakładanie to czysta przyjemność. Moją ulubioną nutą zapachową jest połączenie miodu i skórki z cytryny, których to aromat jest bardzo świeży. Po nałożeniu na skórę błyskawicznie się wchłania i przez chwilę możemy odczuć lekkie pieczenie, które z czasem ustaje. Maseczkę używam na noc i rano zmywam. Obawiałam się trochę 1 raz, ponieważ bałam się tego, że mogę się obudzić z czerwonymi plamami i niespodziankami na twarzy, na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Skóra wyglądała na zdrową i promienną, a wszelkie niespodzianki zostały zniwelowane. Cena za jedno opakowanie to 3,99 zł i jak najbardziej zachęcam do przetestowania. 

Dodatkowo w paczce znalazłam także silikonową gąbeczkę, która pomogła mi w rozprowadzeniu i aplikacji tych produktów na twarz bez brudzenia sobie przy tym rąk. Jest ona bardzo miła i nie podrażnia skóry, a przy tym świetnie się spisuje. 




37 komentarzy:

  1. Maseczki mają piękną szatę graficzną :) Niestety nie miałam okazji ich wypróbować :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale one mają piękne pudełeczka! Muszę je koniecznie kupić i przetestować bo wyglądają bajecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. urocze są te maseczki :)
    PS. świetny nagłówek bloga :) minimalizm jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam je w biedronce jednak jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prezentują się bardzo ładnie jednak jeszcze ich nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. oj mi te maseczki żelowe w ogóle nie podeszły;(

    OdpowiedzUsuń
  7. ej mi tez by sie przydały;/ zeby miec tak ze 100:P na kazdy dzien

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi sie nie spodobaly maseczki zelowe, efekt wg mnie byl zerowy :p

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie poznałabym te maseczki. Wyglądają bardzo oryginalnie. Uwielbiam wszelkiego rodzaju maski.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie super opakowania, jak takie małe dżemy;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze ich nigdzie nie widziałam fajne mają opakowania

    OdpowiedzUsuń
  12. świetnie wyglądają, shot najbardziej mnie interesują

    OdpowiedzUsuń
  13. Zazwyczaj preferuję maseczki w opakowaniach wielorazowych, ale te także wyglądają całkiem fajnie xd

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo zachęcające są te maseczki. Wszystkie 6 wariantów chętnie bym wypróbowała. Fajne mają opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie słyszałam o tych maseczkach :)

    londonkidx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Pina colada czeka u mnie na biurku do przetestowania, mam nadzieje że się sprawdzi!
    zapraszam do mnie❤

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam maseczki! Te wyglądają świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Średnio interesują mnie te maseczki :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Prezentują sie swietnie. Byc moze sie na nie skusze

    OdpowiedzUsuń
  20. lubię nocne maseczki, te przykuwają wzrok kolorami, fajny zestaw

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam na oko te maseczki, a teraz upewniłam się że powinnam je poznać

    OdpowiedzUsuń
  22. Super wyglądają, kuszą samymi opakowaniami :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale dużo fajnych maseczek. Nie miałam jeszcze żadnej z marion

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie widziałam jeszcze tych maseczek :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Maseczki kocham miłością ogromną, ale najczęściej sięgam po te w płachcie, z uwagi na wygodę.

    OdpowiedzUsuń
  26. Lubię maseczki, więc chętnie i te poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam maseczki więc z przyjemnością sięgnę po te. Nie wyobrażam sobie bez nich pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
  28. ostatnio miałam zamiar je zamówić :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ahhhh miodzio uwielbiam maseczki, maseczunie 😍 cytrynka pobudza bralabym wszystkie 😁

    OdpowiedzUsuń
  30. Takie tanie maseczki zawsze mnie ciekawią jeśli chodzi o działanie. Nie raz chcę zrobić jakąś większą pielęgnację a część kosmetyków czeka mi na testy i zdjęcia do recenzji więc z braku laku nie nakładam nic haha :)
    Te z ciekawości sprawdzę.

    OdpowiedzUsuń
  31. Lubie maseczki wiec zapewne sie na nie skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Na bananową i złuszczającą maseczkę chętnie duet skuszę! Tyle że w przypadku tej drugiej nie wiem czy się skuszę na aplikacje calonocną:) miałam już jedną maseczkę tego typu i niezbyt mili ten test wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawa jestem tych masek. O tej porze roku moja skóra również potrzebuje mocniejszego nawilżenia.

    OdpowiedzUsuń
  34. Tego typu maseczek jeszcze nie miałam przyjemności używać.

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo fajne są te maseczki :) Miałam jedną i była super.

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie uzywalam nigdy tych maseczek. Duzo osob chwali, wiec chyba nakwyzsza pora.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za każdy komentarz!

Copyright © 2016 Ruude Girls , Blogger