Witajcie w kolejnym poście!
Tym razem przygotowałam dla Was recenzję z olejkiem marki Nacomi, który możecie dostać na stronie Miaastowa. Czytając już od dłuższego czasu mojego blogu, mogliście wywnioskować, że kocham używać olejki w mojej codziennej pielęgnacji i lubię testować nowe. Dlatego też zapraszam na moją opinię tego cudeńka!
Olejek znajduje się w małym, poręcznym szklanym opakowaniu o pojemności 30 ml. Jednym minusem tego opakowania jest brak jakiegokolwiek atomizera czy dozownika i trzeba produkt wydobywać przez otwór. Jednak można się do tego przyzwyczaić i później już nie miałam żadnego problemu z tym opakowaniem.
Olej jest bezzapachowy, bardzo szkoda ponieważ lubię nakładając kosmetyk czuć jakikolwiek jego aromat. Jednak gdy jest też zbyt intensywny to też ciężki w nim wytrzymać dłużej niż godzinę. Kosmetyk ten jest wielofunkcyjny i możemy go używać na różne problemy i części ciała.
Stosując go na włosy zauważyłam, że po olejowaniu stały się one gładkie i miękkie w dotyku. A przy tym nawilżone i łatwo się rozczesywały. Po takich efektach wróciłam do regularnego nakładania olejku i jestem bardzo zadowolona z tego jak działa na moje włosy.
Drugim jego zastosowaniem jest nakładanie go na twarz. Używałam go zarówno jako produkt do demakijażu jak i do nawilżenia mojej suchej skóry. Lubię go też dodawać jako produkt, który mogę wymieszać z glinką. Świetnie rozpuszcza makijaż nawet wodoodporny i dzięki niemu mogłam dokładnie oczyścić swoją skórę. Dodatkowo moja cera uległa dużej poprawie, nie jest już tak sucha , a wszelkie przebarwienia i zaczerwienienia zostały odpowiednio zniwelowane.
Jeszcze nic nie miałam z tej marki, ale dużo czytałam o kosmetykach tej marki. Jestem ciekawa tego olejak. Ma ładną etykietę.
OdpowiedzUsuńTego nie znam. Lubie takie olejki stosować na twarz wieczorem
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie olejki, które mają wszechstronne zastosowanie - dzięki temu łatwiej dopasować go do swoich potrzeb, a kiedy nie sprawdzi się na twarzy można stosować na włosy:)
OdpowiedzUsuńU mnie olejek migdałowy się świetnie sprawdza na włosach. Przywraca też równowagę skórze głowy. Co prawda używam innej firmy, ale olej to olej ;) Też lubię, kiedy kosmetyk, szczególnie do włosów ma jakiś zapach. Wtedy mogę sobie z nim siedzieć nawet godinę i się relaksować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji poznać tej marki :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie oleje, dzięki nim moja skóra i włosy są w dobrej kondycji. Tego nigdy nie miałam
OdpowiedzUsuńMam od Nacomi serum na końcówki i jest super, ale szampon kompltenie mi nie służył. Ciekawe jakby było z tym olejkiem :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.spiked-soul.pl/
U mnie olejki lepiej działają na twarz :) Włosy za nimi nie przepadają.
OdpowiedzUsuńOlejek bardzo mnie zaciekawił, może pomógłby na moje włosy, które są w tragicznym stanie...
OdpowiedzUsuńkojarzę kosmetyki nacomi :) myślę że spodobałby mi się ten olejek :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności z olejkami, muszę w końcu zacząć je stosować. Może znajdę jakiś fajny który będzie mi towarzyszył :)
OdpowiedzUsuńcudo!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olej ze słodkich migdałów. Ten z Nacomi ma śliczną szatę graficzną :)
OdpowiedzUsuńRównież kocham oleje jednak ten ze słodkich migdałów na twarzy może powodować zapychanie i raczej uważnie go stosuję i sporadycznie.
OdpowiedzUsuńOo na włosy bym go chciała, zapowiada się świetnie;>
OdpowiedzUsuńRównież lubię używać olejki przy pielęgnacji ale tego jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńOlejki to coś co bardzo lubię i często z nimi eksperymentuje.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś olejek ze słodkich migdałów i super się sprawdzał na noc na twarz:) Teraz używam olejku z pestek malin i też jest świetny:)
OdpowiedzUsuńNie znam niestety tego olejku, z nacomi mam peeling i krem do rak tylko.
OdpowiedzUsuńnie lubie olejkow na twarz i chyba sie nie przekonam
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym go wyprobowala
OdpowiedzUsuńMarka jest mi całkowicie obca. Jestem ogromnie ciekawa tego olejku.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńNie lubię olejków i staram się ich unikać.
OdpowiedzUsuńLubię takie wielozadaniowe kosmetyki. Widac że jest moc w tym olejku
OdpowiedzUsuńJa niestety nie lubie ani olejowania wlosow, ani olejkow do twarzy. I faktycznie moglby miec nawet pipetke. Chociaz rsz jeden olejek zima mnie poratowal, nakladalam go poprzez wacik na twarz. Takze nie mowie nie
OdpowiedzUsuńostatnio polubiłam olejki, muszę ten przetestować :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię olejki w pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńlubie takie olejki, super
OdpowiedzUsuńMoja skóra źle znosi olejki, fajnie, że Tobie pasuje :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś do olejków nie umiem się przekonać. Cerę mam mieszaną i nie przyzwyczajona jestem do dodatkowego jej natłuszczania. Nad olejowaniem włosów wciąż się zastanawiam :)
OdpowiedzUsuńO super, ja pewnie do włosów bym go używała :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie przepadam za olejkami :)
OdpowiedzUsuńMoje wlosy bardzo dobrze toleruja olejki i wlasnie w taki sposob ich uzywam.
OdpowiedzUsuń