Hejka!
Dzięki jednej z agencji kosmetycznych, miałam okazję w końcu wypróbować kosmetyki marki Deborah Milano. Słyszałam już o tym, że marka ta dostępna jest już w wielu Rossmanach, jednak niestety u mnie w tak małej miejscowości mogłam tylko pomarzyć o szafie z kosmetykami tej firmy. Dlatego też cieszę się, że w moje ręce trafiły ostatnio 2 nowości tej marki jakimi jest tusz do rzęs i błyszczyk do ust. Jeżeli jesteście ciekawi mojej opinii na temat tych produktów to zapraszam do oglądania.
Deborah Milano Super Gloss
W moje ręce trafił on w numerku 06 jest to przepiękny kolor czerwieni z niebieskimi nutkami, które dodatkowo po zaaplikowaniu na usta, optycznie zęby wyglądają na bielsze. Jeżeli chodzi o aplikator to standardowo jest on w postaci gąbeczki, która ma bardzo wygodny kształt, przez co ładnie możemy nim wyrysować dokładnie usta.
Po nałożeniu go możemy odczuć delikatne pieczenie, które powoduje, że nasze usta wyglądają na pełniejsze i większe. Mi osobiście ten efekt bardzo się podoba. To co zauważyłam używając tego błyszczku to to, że łatwo się rozprowadza i nie skleja aż tak bardzo ust i widać, że są też ładnie nawilżone. Jestem także zadowolona z jego pigmentacji i koloru jaki mi się trafił.
Deborah Milano 24 Ore Instant Maxi Volume
Na początku otwierając ten produkt po raz pierwszy byłam ciekawa jak sprawdzi mi się tak duża szczoteczka. Jednak już po pierwszym użyciu zakochałam się w efekcie jakim można uzyskać używając tej mascary. Rzęsy po aplikacji stały się wyraźnie dłuższe i pogrubione, dodatkowo zostały one także ładnie rozdzielone. Można by powiedzieć, że dzięki tej szczoteczce możemy uzyskać efekt sztucznych rzęs, na którym zależy tak na prawdę nie jednej kobiecie. Dodatkowo nie osypuje się ani nie rozmazuje w ciągu dnia. Myślę, że warto to wypróbować i mogę Wam go serdecznie polecić!
Szukam właśnie tuszu, który mi zrobi "dramatic look" bazując na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończył mi się tusz i szukałam czegoś nowego, musze przetestować ;)
OdpowiedzUsuńOtrzymałam też to paczuszkę, tusz zapowiada się ciekawie, ale błyszczyk nie przypadł mi go gustu :)
OdpowiedzUsuńzaintrygowałaś mnie szczególnie tym tuszem, chętnie wypróbuję. Dziękuję za polecenie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zuzanna
Nie znam tej marki. Błyszczyk ma fajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńBłyszczyk bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa jestem tego tuszu do rzęs;)
OdpowiedzUsuńteż znam te produkty kosmetyczny
OdpowiedzUsuńOba produkty prezentują się bardzo fajnie mam ochotę je poznać.
OdpowiedzUsuńw pierwszej chwili myślalam, że to jakieś nowości loreala ;) Nie znamnic tej marki, jeszcze.
OdpowiedzUsuńte produkty bardzo lubię, kolorki masz piękne
OdpowiedzUsuńTuszem mnie zaciekawiłaś i chętnie go wypróbuję. Natomiast błyszczące usta nie są dla mnie, więc na błyszczyk się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńOO mamo! Jaki ten błyszczyk ma zjawiskowy odcień. Kocham taką czerwień.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam matową pomadkę tej marki w kolorze 08, to mój hit! A ta maskara bardzo mnie zaciekawiła!:)
OdpowiedzUsuńMi trudno pracuje się z tym tuszem, jednak wolę silikonowe szczoteczki. Błyszczyk lubie
OdpowiedzUsuńładny odcień ma ten błyszczyk :)
OdpowiedzUsuńRównież mam przyjemność aby testować oba produkty ;)
OdpowiedzUsuńMam ten zestaw i mam mieszane uczucia co do nich.
OdpowiedzUsuńBłyszczyk mam, ale w innym kolorze i bardzo go polubiłam. Tusz niestety nie daje takiego efektu jaki bym chciała.
OdpowiedzUsuńTuszu jestem ciekawa. Nie miałam nic od nich :)
OdpowiedzUsuń