Hejka!
Myślę, że wiele z nas kupując nowy tusz do rzęs pierwsze na co zwraca uwagę jest właśnie szczoteczka. Sprawdzamy wtedy jej rozmiar, długość i rozstawienie włosków i najważniejsze jej kształt. My kobiety także dzielimy się na 2 typy, na te które kupują silikonowe, a druga część nylonowe szczoteczki tuszu. Właśnie ten wybór jest dla nas najtrudniejszy, dlatego też mam dziś dla Was 2 propozycje mascar. Mam nadzieję, że moja recenzja nie co ułatwi Wam sprawę. A teraz już zapraszam do czytania.
Kobo Extremely Beautiful Lashes
Jest to tusz z silikonową szczoteczkę w kształcie spiralki, która ładnie wydłuża i nadaję naszym rzęsom objętość. Każda rzęska jest ładnie rozdzielona i nie robi efektu pajęczych odnóży. Mam dość długie rzęsy, przez co martwiłam się tym, że może się odbijać na górnej powiece, na szczęście nic takiego się nie stało. Dodatkowo tusz nie kruszy się ani nie rozmazuje w ciągu dnia. Cena : 20 zł.
Nie jestem fanką tradycyjnych szczoteczek, jednak po dłuższym używaniu tego tuszu zmieniłam o nich absolutnie zdanie! Oprócz tego mascara ma także właściwości wodoodporne przez to zaczęłam jej używać, gdy robię delikatny makijaż idąc na siłownię czy trening i jej ogromnym plusem jest to, że trzyma się bez zarzutów nawet wtedy. Przepięknie też wydłuża i pogrubia , mogłabym nawet powiedzieć, że nadaje im efekt sztucznych rzęs. Cena : 17 zł .
Wybrałabym z silikonową szczoteczką.
OdpowiedzUsuńJa lubię te tradycyjne szczotki :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio szukam dobrego tuszu :)
OdpowiedzUsuńMam oba i do uzywania na codzien sa super
OdpowiedzUsuńMam oba te tusze. Nie mam ulubionego rodzaju szczoteczki, sięgam po nie wymiennie :)
OdpowiedzUsuńLubię tusze z silikonową szczoteczką, lepiej mi się nimi maluje rzęsy
OdpowiedzUsuńW sumiej a zawsze mam dwa tusze, w zależności od tego na który mam ochotę :) Każdy ładnie podkreśla rzęsy tak naprawdę, chociaż mam wrażenie, że silikonowa szczoteczka nieco bardziej skleja mi rzęsy :)
OdpowiedzUsuńja teraz szukam malych szczoteczek
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię silikonowe szczoteczki jednak czasami to zwykłe dają fajniejszy efekt
OdpowiedzUsuńLubię silikonowe szczoteczki, choć i zwykłe czasami całkiem dobrze się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńJa wolę zwykłą, więszkość silikonowych się u mnie nie sprawdza - ale wyjątki są. Na oko nie powiem czy mi pasuje czy nie - muszę przeczesać rzęsy i wtedy się wypowiaam.
OdpowiedzUsuńKobo jest rewelacyjna. Natomiast Sensique to porażka. Chyba dostałam wybrakowaną, bo ona nie chce malować rzes:):):):)
OdpowiedzUsuńja zdecydowanie wolę silikonową :)
OdpowiedzUsuńU mnie lepiej sprawdzają się te silikonowe.
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę tradycyjne szczoteczki. Jakoś lepiej mi się takimi maluje.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej wolę tradycyjne szczoteczki. Lubię je, są łatwe w użyciu przede wszystkim:)
OdpowiedzUsuńOsobiście nigdy nie zwram uwagi czy to jest silikonowa czy też zwykła szczoteczka
OdpowiedzUsuńeerie-world.blogspot.com
Chyba wybrałabym kobo... Kosmetyki z sensique do mnie nigdy nie przemawiały, więc i tym razem mnie nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńsilikonowa zdecydowanie
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wole silikonowe, u mnie lepiej się takie sprawdzaja
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się szczoteczka tego drugiego tuszu. Ciekawa jestem jaki efekt daje.
OdpowiedzUsuńJa wolę silikonowe szczoteczki, ale chętnie sięgam też po maskary z tradycyjnymi, jeśli faktycznie dają dobre efekt. Lubię mocno podkreślone rzęsy.
OdpowiedzUsuńOba kuszą ale chyba wygrywa dla mnie ten drugi :D
OdpowiedzUsuńJa lubie i taka i taka. Byleby nie sklejaly, nie kruszyly sie, a dawaly fajny dla oka efekt. Oba tusze poki co u mnie sie sprawdzaja
OdpowiedzUsuńciekawi mnie tusz z Kobo :)
OdpowiedzUsuńJa lubie i jedne i drugie ;) wszystko zalezy od kształtu :)
OdpowiedzUsuńJa lubię oba typy.
OdpowiedzUsuńhttp://kinga-wajman.blogspot.com/
U mnie zawsze lepiej sprawdzają się silikonowe szczoteczki :)
OdpowiedzUsuńJa chyba wolę silikonowe szczoteczki, wygodniej mi nimi pracować;>
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa osobiście preferuję zwykłe szczoteczki, choć niekoniecznie i w swoich zbiorach mam różne produkty -używam zamiennie :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory preferowałam tradycyjne szczoteczki, ale od pewnego czasu przekonuję się również do silikonowych.
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie jestem fanką tradycyjnych szczoteczek, ale mówiąc szczerze, jeżeli silikonowa potrafi pięknie podkreślić moje rzęsy - nie odmówię:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie druga opcja jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie silikonowa :P
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię silikonową szczoteczkę :)
OdpowiedzUsuńMam oba tusze i stanowczo moim faworytem jest KOBO :D
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od tego jaki efekt chcę uzyskać :) Mam oba i obie szczoteczki mi pasują. :)
OdpowiedzUsuńJa lubię i silikonowe i zwykłe szczoteczki. Zależy to od mojego nastroju i efektu jaki chce uzyskać na swoich rzęsach.
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie bardziej wole te ze.zwykla.szczoteczka. silikonowe sa nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń