Witajcie!
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać 2 nowe paletki cieni i sztuczne rzęsy od Miyo, które w ostatnim czasie trafiły w moje ręce. Już jakiś czas temu pisałam recenzję na temat innych innych kompozycji kolorystycznych ale w ostatnim czasie wyszło kilka nowości i cieszę się, że miałam okazję je przetestować. Dlatego jeżeli jesteście ciekawi mojej recenzji, to zapraszam do oglądania.
Jeżeli chodzi o paletki to zmienił się przede wszystkim ich wygląd, zamiast czarnych plastikowych opakowań teraz możemy je dostać w odcieniu białym. Oprócz tego raczej nic nie uległo zmianie gramatura i ilość cieni w paletce jest taka sama. Za to na pewno poprawiła się jakość matowych cieni, które stały się bardziej kremowe i łatwiej się blendują. Cienie mateliczno-foliowe są nadal tak bardzo dobre jak były, czyli mocno napigmentowane i z pomocą gliter primera od Nyxa nałożone na powiekę to istna magia.
O tych paletach w ostatnim czasie jest na prawdę głośno i wcale się temu nie dziwię. Nie dość, że producent oferuje nam bardzo szeroką gamę kolorystyczną to jeszcze możemy je dostać w bardzo przystępnych cenach. Ja dziś mam Wam do pokazania 2 propozycję, jedną bardziej odważną, kolorową czyli 17 Welcome to Miami, jak i dla ulubieńców brązowo-złotych odcieni czyli 18 Life is Beach.
Zacznijmy może od 17 Welcome to Miami, która posiada 3 matowe cienie i 2 o wykończeniu foliowym. Przyznam szczerze, że jak ją tylko zobaczyłam to bardzo chciałam ją mieć w swojej kolekcji, ostatnio bardzo eksperymentuję z makijażem i coraz częściej na moich powiekach goszczą przeróżne odcienie. Tą paletką możemy stworzyć wiele ciekawych kombinacji mimo, że mamy do dyspozycji tylko 5 cieni, to za każdym razem jestem pod wrażeniem ile da się nią wyczarować. Myślę, że wielu osobom przypadnie ona do gustu i także pokochają ją od pierwszego wejrzenia.
Drugą moją propozycją jest 18 Life is Beach, która nie jest już tak szalona jak poprzednia i dla osób lubiących brązy i złote odcienie sprawdzi się ona idealnie. Ja uwielbiam ją używać do dziennych makijaży i gdy nie mam czasu, to szybko mogę nią wykonać cały makijaż oka i wiem, że będzie on wyglądał ładnie.
Miyo False Lashes 4 Real Girls, są to moje pierwsze sztuczne rzęsy w mojej kolekcji, podoba mi się bardzo ich kształt ponieważ w kąciku oka są krótsze, a na końcach dłuższe. Myślę, że będę je ubierała na jakieś większe okazję i sprawdzą mi się genialnie.
Podsumowując: Uwielbiam te paletki za trwałość i prace z tymi cieniami. Uwierzcie mi jest to po prostu bajka, przepięknie się blendują, a kolory między sobą przechodzą i ślicznie się łączą. Jestem także pod ogromnym wrażeniem ich dobrej pigmentacji, która nie odbiega od tych wysokopółkowych palet w żaden sposób.
druga paletka bardziej mi się podoba
OdpowiedzUsuńO matko, ten żółty jest cudowny! Rzęsy również mnie zachwyciły, świetne nowości!
OdpowiedzUsuńPaletki z wielką chęcią bym wypróbowała :D
OdpowiedzUsuń18 Life is Beach stanowczo bardziej mi odpowiada :D
OdpowiedzUsuńSuper, lubię te kolorowe palety miyo, rzęsy tez by mi się przydały.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego na temat tych paletek ♥
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
świetne odcienie mają te paletki! <3
OdpowiedzUsuńkocham paletki od miyo, tanie i pigmentacja super
OdpowiedzUsuńTa druga paletka bardziej by mi przypasowała ze względu na stonowane tony:)
OdpowiedzUsuńDruga paletka przemawia do mnie bardziej :) Mam jedną paletę i bardzo lubię cienie Miyo.
OdpowiedzUsuńTa pierwsza jest mega - ten żółty mnie zachwycił :D
OdpowiedzUsuńładne kolory
OdpowiedzUsuńSuper się prezentują te paletki :)
OdpowiedzUsuńPaletka 'Life is Beach' ma ładniejsze jak dla mnie kolory :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nudowa paletka do mnie przemawia! Uwielbiam takie naturalne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
aldrazek.blogspot.com
Ta w odcieniach brązu jest świetna!
OdpowiedzUsuńTa kolorowa paleta ma piękne kolory <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie założyłaś sztucznych rzęs aby można cię było w nich zobaczyć. Co do cieni, to chyba wolę tę bardziej stonowaną paletkę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Ta pierwsza ma odważne kolory :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobrych opinii na temat paletek z Miyo. Ostatnio prawie się skusiłam na jedną z nich w sklepie, bo ceny są naprawdę atrakcyjne.
OdpowiedzUsuńhttps://blekitnypamietnik.blogspot.com/
Jestem bardzo ciekawa tych rzęs, a paletki całkiem fajne, chociaż ta jedna jest odważna;>
OdpowiedzUsuńObie paletki śliczne
OdpowiedzUsuńWow, pierwsza paletka zachwyciła mnie kolorami :D
OdpowiedzUsuńta druga paleta stonowanych odcieni nude bardziej mi pasuje
OdpowiedzUsuńPaleta 18 Life is Beach bardzo mi się podoba, lubię takie kolory
OdpowiedzUsuńta pierwsza paleta jakie ma kolory cudne
OdpowiedzUsuńPrzyznaje że intensywność kolorów mnie pozytywnie zaskoczyłA
OdpowiedzUsuńI choć jestem zakochana w brązach an powiece, ta paletka 17 Welcome to Miami kusi swoimi żywymi kolorami. Na pozbycie się jesiennej chandry będą w sam raz.
OdpowiedzUsuńKolorki szczególnie tej pierwszej są obłędne.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te cienie :)
OdpowiedzUsuńJa poluję na najnowszą paletę tej marki! :) Choć wcześniej nie znałam tej marki
OdpowiedzUsuńObie niesamowicie kuszace :D
OdpowiedzUsuńDruga paletka bardzo mi się podoba. Ma piękne kolorki, takie jesienne :)
OdpowiedzUsuńKochamy palety z MIYO :) Jeszcze żadna z nich nas nie zawiodła.
OdpowiedzUsuńładne kolory
OdpowiedzUsuńObie paletki mają piękne cienie :)
OdpowiedzUsuńOdważne kolorki :) podobają mi się
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te paletki, szczególnie ta z brązami. Idealnie dobrane barwy <3
OdpowiedzUsuńTa pierwsza paletka ma bardzo zwariowane kolory, jednak na lato to fajne odcienie.
OdpowiedzUsuńPrzygarnęłabym je obie do swojej toaletki <3
OdpowiedzUsuńTa kolorowa paletka jest bardzo w moim guście!:)
OdpowiedzUsuń