Hejka!
W dzisiejszym poście chciałabym Wam opowiedzieć trochę o kosmetykach do makijażu marki Lirene. Bardzo cieszę się, że miałam okazję przetestować te produkty dla Was i podzielić się opinią na ten temat. Marka Lirene zawsze kojarzyła mi się przede wszystkim z pielęgnacją twarzy i ciała, ponieważ miałam kilka kosmetyków z tej kategorii. Dlatego nie przedłużając zapraszam na recenzję.
Lirene No Pores
Jest to jedna z baz jakich miałam okazję używać w ostatnim czasie. Oprócz tego świetnie matuje i przedłuża trwałość makijażu. Ma delikatny zapach i przyjemnie mi się nią używa. Doskonale wygładza i pozostawia skórę miękką w dotyku. Do tego bardzo szybko się wchłania i jest na prawdę wydajny. świetnie współgra z każdym podkładem, nie roluję się i ładnie wypełnia pory. Musicie ją koniecznie wypróbować!
Lirene Be Glam
Jest to podkład o świetlistym wykończeniu, czyli idealny na lato, kiedy potrzebujemy lekkości. Myślę, że idealnie sprawdzi się dla skóry suchej i normalnej. Utrzymuje się przez długie godziny i skóra wygląda niczym po użyciu photoshopa. Podkład nadaję skórze zdrowy wygląd i idealnie wpasowuje się w koloryt cery. Ma średnie krycie, jednak mi ono w pełni wystarcza, ponieważ nie mam problemów z dużą ilością niedoskonałości.
Lirene Perfect Tone
Jest to fluid idealnie dopasowujący się do naszego koloru skóry, świetnie sprawdzi się w codziennym użytkowaniu. Krycie podobnie jak wcześniejszy wspomniany przeze mnie kosmetyk jest ono dość średnie. Oprócz tego fluid ładnie rozświetla i nie tworzy efektu maski. Jedynym jego minusem jest jego gama kolorystyczna, myślę, że marka powinna dołożyć kilka neutralnych odcieni, które sprawdzą się idealnie dla osób z nieco jaśniejszą karnacją.
Lirene City Matt
Jestem ogromną fanką pudrów sypkich i tylko takich używam w swoim codziennym makijażu. W tym kosmetyku niesamowicie podoba mi się to, że nie tworzy takiego płaskiego matu na twarzy i ma lekko satynowe wykończenie. Jest bardzo drobno zmielony, jednak ze względu na kolor nie radziłabym go używać pod oczy, gdyż może Wam te okolice nieco przyciemnić. Jednak na cała twarz jak najbardziej sprawdza się rewelacyjnie.
Lirene Fix Up!
Ostatnim produktem o którym chciałabym Wam troszkę opowiedzieć jest utrwalająca mgiełka pod makijaż. Ma on wygodny atomizer, który twarzy ładną mgiełkę i nie pozostawia na buzi dużych kropelek jak w przypadku niektórych tego typu kosmetyków. Jeżeli chodzi o jej działanie to faktycznie zauważyłam, że przedłużyła ona mój makijaż. Dodatkowo nie poczułam po zastosowaniu tego produktu nieprzyjemnego efektu ściągnięcia na twarzy. Natomiast kosmetyk świetnie poradził sobie z scaleniem makijażu i całkowicie wyeliminował efekt pudrowości, którego tak bardzo nie lubię.
Nie miałam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji ich poznać, ale widzę ze muszę nadrobić 😊
OdpowiedzUsuńMiałam tylko tą mgiełkę , przyznam że całkiem fajna jest , może nie poprawia znacząco mocno długości ale zawsze lepiej niż normalnie ;)
OdpowiedzUsuńChetnie bym je poznala :D
OdpowiedzUsuńno troche tego jest, chetnie przetestuje cos z wymienionych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie miałam żadnego z kosmetyków, ale bardzo spodobał mi się podkład. Myśle, że będę musiała kiedyś wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania :)
OdpowiedzUsuń