Hejka!
Jak tam nastroje po nowym roku? Weszliście w niego z radością i motywacją do zmian? U mnie szczerze jak na razie nie czuję żadnej różnicy. Nadal nie mogę w uwierzyć, że dzień wcześniej przywitaliśmy rok 2020. To tak słowem wstępu, a teraz przejdźmy już do głównego tematu dzisiejszego postu. W ostatnim czasie miałam okazję przetestować 3 różne koreańskie kremy BB i dlatego przychodzę dziś do Was z małym porównaniem. Jeżeli jesteście ciekawi o jakie kosmetyki chodzi to zapraszam na najnowszego posta.
A więc produkt ten zamknięty został w podłużnej tubce o pojemności 45 ml to więcej o 15 ml niż w przypadku standardowych podkładów czy kremów BB. Odcień jaki wybrałam to Clair, na początku bardzo się obawiałam, że będzie on miał dużo różowych tonów, jednak po nałożeniu idealnie stapia się on ze skórą. Jeżeli chodzi o jego krycie i to jak zachowuje się na skórze to wygląda on bardzo naturalnie i promiennie. Nie zostawia matowego i ciężkiego efektu na buzi, maskuje drobne przebarwienia i wypryski na twarzy. Takie krycie w zupełności mi wystarcza, dodatkowo nie podkreśla suchych skórek i nie roluje się w ciągu dnia. Teraz w sklepie Notino jest na niego promocja i dostaniecie go w cenie 118 zł, więc myślę, że to idealna okazja by go wypróbować.
Pierwszy raz spotkałam się z tą marką i postanowiłam, że będzie to świetna okazja by ją przetestować. Jeżeli chodzi o pojemność to w porównaniu z Erborian posiada on 5 ml więcej produktu. Ja posiadam go najjaśniejszym kolorze Beige, który posiada ciepłe tony, jednak tak samo jak w przypadku poprzednio wspomnianego kremu ładnie ujednolica i wyrównuje koloryt cery. Jednak trzeba z nim trochę uważać bo lubi się utleniać, dlatego myślę, że dla osób z bardzo jasną cerą nie będzie to najlepszy wybór. Najlepiej aplikuje mi się go gąbeczką na dobrze nawilżoną skórę w innym przypadku ciężko mi go ładnie rozprowadzić bez żadnych smug, pędzlem jest to praktycznie niewykonalne.
To z takich minusów a jeżeli chodzi o plusy to krem ma bardzo dobry skład nie posiadający silikonów ani innych parabenów, przez co ma świetnie właściwości nawilżające i odżywcze co przy mojej skórze suchej skórze jest bardzo ważne. Jednak jeżeli szukacie kremu, który będzie miał filtry chroniące przed szkodliwymi promieniami UV to niestety musicie rozglądnąć się za innymi tego typu produktami. Możecie go dostać w cenie 99 zł na stronie Notino.
O tym produkcie słyszałam chyba najwięcej pozytywnych opinii i sama postanowiłam go zamówić w kolorze 21 Light Beige. Z wszystkich tych produktów ten odcień przypadł mi najbardziej do gustu jest on bardzo neutralny i wydaję mi się, że będzie pasował wielu osobom. Jeżeli chodzi o jego pojemność to ma on 20 ml czyli najmniej z dotychczas pokazywanych produktów, ale też i posiada najniższą cenę bo kosztuje tylko 44 zł na stronie. Jeżeli chodzi o jego aplikację to bardzo dobrze mi się z nim pracuje jest lekki i nie podkreśla rozszerzonych porów, a także idealnie sprawdzi do codziennego użytkowania. Po 8-10 godzinach może się troszkę zacząć świecić i najlepiej go wtedy przypudrować. Bardzo długo się utrzymuję i świetnie radzi sobie z zakryciem nawet największych niedoskonałości i dodatkowo nie tworzy efektu maski i nie ściera się w ciągu dnia.
Podsumowując :
Moim ulubieńcem spośród tych 3 kremów BB jest Misha M Perfect Cover, nie bez powodu jest on nazywanym jednym z lepszych koreańskich kremów BB. Po pierwsze jego utrzymywanie się, krycie i kolor to dla mnie strzał w dziesiątkę i gdy nie mam ochoty używać podkładu to zawsze wtedy sięgam w pierwszej kolejności po niego. Myślę, że w przyszłości skuszę się na większe opakowanie. Jeżeli chodzi o o Erborian to także podoba mi się to w jaki sposób wygląda i także jestem z niego zadowolona. Najmniej spośród nich wszystkich sprawdził mi się niemiecki produkt od Annemarie Borlind i nie wiem czy jeszcze kiedyś kupię go ponownie.
Ja rzadko sięgam po BB kremy ale jak już potrzebuję, to szukam takich z dobrym składem :)
OdpowiedzUsuńteż lubię Misshę fajny jest ten BB krem. Ogólnie tylko ten znam z pośród tych 3
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po takie kremu więc tematyka jest dla mnie zupełnie obca. Do tej pory miałam chyba tylko dwa kremy tego typu w swoim życiu.
OdpowiedzUsuńKremy BB lubię, muszę w końcu skusić się na ten z Misha :)
OdpowiedzUsuńMisha Perfect Cover BB Cream to mój kosmetyczny ideał! <3 Uwielbiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Nie stosuję kremów o marce Misha słyszałam wiele pozytywnych opinii
OdpowiedzUsuńU mnie z kremów BB sprawdził się Nivea :)
OdpowiedzUsuńNie sięgam po kremy BB niestety. Mają za małe krycie, a moja buzia jest pełna niedoskonałości, które trzeba ukryć.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie stosowałam kremów bb bo zawsze wybieram cos mocniej kryjącego. Życzę dużo radości w Nowym Roku! :)
OdpowiedzUsuńNie pamietam kiedy ostatnio używałam kremu bb, bo jakos mu ten kosmetyk nie przypasował. Modę wypróbuje któryś z tych i będę sięgać po niego częściej
OdpowiedzUsuńO dziwo nie miałam jeszcze żadnego z tych kremów BB, ale po twoim wpisie jestem zmuszona wypróbować twój ulubieniec Misha M Perfect Cover. :)
OdpowiedzUsuńW okresie letnim lubię postawić na lekki krem BB :) Teraz jednak używam zwykłego fluidu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy ale jakoś ceny mnie przerażają
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wolę krem nawilżający plus podkład :)
OdpowiedzUsuńJa mam swój ulubiony krem bb i nie zamierzam go zmieniać :)
OdpowiedzUsuńDawno nie korzystałam z kremu bb, muszę znów się przekonać:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedys ten z Misha i pamiętam, że fajnie mi się go używało :)
OdpowiedzUsuń