Nastały czasy, w których to ludzie bardzo boją się do siebie zagadać na żywo. Nie jest to związane tylko z tym, że jest się nieśmiałym czy niepewnym siebie. Głównie boimy się tego, jak nasza ukochana osoba zareaguje na wiadomość o naszych uczuciach co do niej. Gdy do tego wszystkiego tak naprawdę nie znamy się z nią, nie wiemy jaka ona jest, strach się wzmaga. Największy jednak lęk jest wtedy, gdy nie jesteśmy pewni czy ta osoba jest już zajęta czy może ma kogoś na oku. Dlatego nie potrafimy się odważyć żeby zagadać i się poznać. A może jednak czasem warto jest spróbować? Przecież życie się ma tylko jedno i trzeba z niego korzystać. Taką szansę musimy wykorzystać jak najlepiej, podejść do tego z dużym optymizmem i pewnością siebie. Nie możemy też zapomnieć o dystansie do całej sytuacji - zauroczenie czy zakochanie dotyczy każdego z nas i nie jesteś jedna/y który boryka się z takim problemem.
Niestety trzeba przyznać, że czas, gdy chłopak podchodził do dziewczyny z byle powodu by tylko z nią porozmawiać powoli mija. Chłopcy wolą teraz napisać na facebooku, no bo tak przecież dużo prościej. Nie mają bezpośredniego kontaktu z dziewczyną i nie widzą jej reakcji przez co są odważniejsi. Śmieszne dla mnie jest to, gdy dwójka ludzi pisze ze sobą dniami i nocami, a chodząc do tej samej szkoły nie powiedzą do siebie zwykłego "cześć" a jak już to zrobią, to na tym ich rozmowa w prawdziwym świecie się kończy. Później cała ich znajomość opiera się na pisaniu elektronicznych wiadomości, ale według mnie bez bezpośredniego kontaktu który jest naprawdę bardzo ważny taka znajomość zbyt długo niestety nie potrwa. Pytanie, czy taka znajomość w ogóle ma sens:). Nie żeby facebook, messenger etc., były złe, ale nie można opierać wszelkich kontaktów na pisaniu smsów. SMS jak sama nazwa wskazuje ma to być krótka, szybka wiadomość, ale nie jedyna forma rozmowy.
Oooo moja koleżanka ma tak z pewnym chłopakiem, ktory dodatkowo jest od niej kilka lat starszy. Piszą ze sobą cały czas, ale w szkole się do siebie w ogóle nie odzywają :/
OdpowiedzUsuńhttps://pisanefioletowymatramentem.blogspot.com/
ja swojego chłopaka również poznałam na fb, co prawda mieszka on ok.20km ode mnie :D pisaliśmy może kilka dni, później już tylko spotkania. przyjemny post, obserwuję i liczę na rewanż jeśli ci się spodoba :) / http://goodspatula.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTeraz niestety coraz częściej zdarzają się takie sytuacja :/ My parę osób poznałyśmy przez facebooka i są na prawdę spoko ;) Czasami warto zaryzykować :* Pozdrawiamy :) Poklikasz u nas ? To dla nas bardzo ważne, ponieważ to nasza pierwsza współpraca :) http://agssymi.blogspot.is
OdpowiedzUsuńJa tam aktualnie się cieszę, że jest coś takiego jak Facebook i że nie muszę pisać listów jak za czasów naszych babć :) Mieszkam na co dzień 1000 km od mojego chłopaka i byłoby pewnie to mniej znośne, gdyby nie pisanie przez internet, jednak przez te kilka lat najwięcej naszych kłótni właśnie wyszło przez to że nie zrozumieliśmy się, ponieważ nie mamy jak pokazać naszych emocji. :/ Uważam, że jesli ma się jak to lepiej rozmawiać na żywo, a jeśli nie ma się jak to wybrać skype ;)
OdpowiedzUsuńhttp://clauditta-blog.blogspot.dk/
Cóż, zawsze najlepiej jest się spotkać w realnym życiu, czasem jednak nie mamy do tego dyspozycji. Bardzo się cieszę, że powstał facebook, ponieważ wiem, że nawet w środku nocy mam jakąś możliwość kontaktu z najlepszą przyjaciółką ;) Jednak zgodzę się, że ograniczanie kontaktów do messagera jest czymś nie do końca normalnym. Nie wyobrażam sobie nie rozmawiać z przyjacielem, nawet jeżeli ten ktoś znajduje się daleko to standardowa rozmowa jest wymagana, ponieważ nie dość, że jest prostsza to możemy przynajmniej ocenić emocje naszego rozmówcy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Czytelniczka.
ostatnio się nad tym zastanawiałam i z bólem muszę przyznać, że facebook jest dla, niektórych ważniejszy niż rozmowa twarzą w twarz
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
http://by-klausia.blogspot.com/
Właśnie mam taki przypadek,że piszę z kolegą,ale w realu nic,jakbyśmy się nie znali,po prostu ta znajomość nie ma sensu;//
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas,może wspólna obserwacja?
fashion--twins.blogspot.com
Takie sytuacje zdarzają się coraz częściej ;/
OdpowiedzUsuńMam tak jak koleżanka u góry, że pisze sobię z koleżanką, a w realu nawet słowa nie zamienimy ;/
Nie znam takich osób ale coraz częściej się o tym słyszy bardzo fajne zdjęcia ;) pozdrawiam lorendezain.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMądrze napisane! Osobiście ja znam takie przypadki gdzie dwójka ludzi ze sobą piszę ciągle a w szkole jak sie widzą to odwracają wzrok albo tylko zwykłe ' cześć '. Co ta technologia robi z ludźmi ;o
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Wasze stylizacje!
Taka mała rada ode mnie - polecam dodawać większe zdjęcia, bo te trochę są małe :(
Niestety chłopak nie potrafi wyrazić co czuje twarzą w twarz tylko przez facebooka. Mam taką sytuację w wiadomościach króre piszemy jest inny, a w realu udaje jakby mnie nie znał.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
http://fasionsstyle.blogspot.com/
Jak ja nie lubię tego, gdy ktoś cały czas pisze, a na żywo nie potrafi powiedzieć głupiego cześć... Myślę, że postęp techniki daje po prostu taką wymówkę, ale to nigdy nie będzie dobry sposób na poznawanie ludzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco ♥♥♥
→ → → mademoisellepaulline.blogspot.com
Ojej, ja nie pamiętam, kiedy ostatnio rozmawiałam z kimś na Facebooku. Raczej traktuję go do szybkiej wymiany informacji i przesyłania zdjęć czy linków. Na szczęście mam stałego partnera od 4 lat i nie mam tego rodzaju problemów :D
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, że mam z kilkoma osobami kontakt tylko w internecie. Jakoś tam łatwiej nam się dogadać co nie oznacza, że nie rozmawiamy w rzeczywistości. Jednak nie są to osoby jakoś szczególnie ważne.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie
http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com/
Blog się spodoba? Zaobserwuj!
Moim zdaniem taka znajomość jest śmieszna. Pisanie do siebie godzinami w internecie, a na korytarzu mijanie się bez słowa jest dziecinne.
OdpowiedzUsuńhttp://apocalypse2189.blogspot.com/
Mój kolega poznał na facebooku dziewczynę, różniło ich prawie 400 km a teraz mija trzy lata jak są ze sobą a rok temu ślub wzięli ;) Więc, w niektórych przypadkach nie jest to złe :)
OdpowiedzUsuńhttp://mlodamamakacpra.blogspot.com/
Ja poznałam mojego narzeczonego przez głupią zaczepkę na FB :) jesteśmy ze sobą już ponad 3 lata i w sumie... Wiem jak glupio to brzmi, że poznalismy się w taki sposób :D
OdpowiedzUsuńTo jest śmieszne z jednej strony i trochę głupie. Bo jednak jakby moje dziecko zapytało jak poznalam się z jego ojcem to nie chciałabym powiedzieć ' wyświetlił mi się na głownej ja lajknęłam i on napisał.' Oczywiście są przypadki, gdzie ludzie poznają się przez fejsa i zostają ze sobą na wieki wieków. Jednak to jest dziecinne zachowanie jesli chłopak boi się zagadać w realu do laski i czeka aż będzie dostępna na fejsa. :D
OdpowiedzUsuńhttp://flvcko.blogspot.com/
kiedyś było jeszcze gadu- gadu :D śliczne zdjęcia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://maginspires.blogspot.com/
Szczerze to tak naprawdę nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony dużo ludzi poznaje się przez facebooka a inni potrafią tylko tam pisać.
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja, pozdrawiam! :)
VIOLAANDKASIA.BLOGSPOT.COM - KLIK! :))
Bardzo ładne zdjęcia! Czy na wszystkich jesteś Ty - bo jest masa różnych kolorów włosów i nie jestem pewna :D Facebook jest idealnym rozwiązaniem dla osób, które boją się odrzucenia - nie ma co ich oceniać ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Różne kolory włosów dlatego że bloga prowadzą 2 osoby :D
Usuńi wiesz :D
Takie niestety mamy czasy. Młodzież 90% swojego czasu spędza w internecie, więc i całe swoje życie tam przelewają i tym żyją. Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńI zapraszam do siebie: http://garderobelove.blogspot.com/ :)
dobrze napisane, sama zmagałam sie z tą nieśmiałością, internet opanowal nawet nasze uczucia - to straszne :(
OdpowiedzUsuńświetne zdjecia!
a mnie to bawi ze facet zamiast tak normalnie zagadac to podrywa przez fb hahaha
OdpowiedzUsuńhttp://happinessismytarget.blogspot.com/
Brak śmiałości wobec kobiet - typowe wśród facetów. Niestety. Miejmy nadzieję że to kiedyś minie i prawdziwi mężczyźni będą jeszcze na tym świecie.
OdpowiedzUsuńhttp://aleksandramakota.blogspot.com/
nie lubie takiego czegos, wiadomo ze przez facebooka jest o wiele latwiej wiele rzczy powiedziec niz na zywo a przeciez wlasnie to co mowimy na zywo jest najwazniejsze
OdpowiedzUsuńobserwuje
dblazkowska.blogspot.com
Hej! Zostałyście nominowane do LBA TAG!
OdpowiedzUsuńmaggie-fashion-style.blogspot.com
Świetne zdjęcia i święte słowa haha w tych czasach właśnie już tak jest każdy boi się tego co się stanie i dlatego lepiej pisać np na facebooku. Myślę, że racja iż warto czasami zaryzykować. :)
OdpowiedzUsuńszymanska88.blogspot.com
Ja nie znam takiej osoby, ani sama nie przeżyłam nic takiego. Jak dla mnie jest to trochę dziwne taka znajomość tylko internetowa.
OdpowiedzUsuńtzanetat.blogspot.com
Bardzo ciekawy post!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta niebiesko-biała bluzka! ;)
http://batmanowy-blog.blogspot.com/
wsiędzie ktoś znajdzie nowy nawyki
OdpowiedzUsuńZapraszam na BLOGA
ciekawy post, ale bardzo prawdziwy ;)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, wyglądacie super :*
pozdrawiam cieplutko !
ayuna-chan.blogspot.com
Taka znajomość raczej nie ma szansy się utrzymać :D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :**
amelia-bloog.blogspot.com
Ola ma takie śliczne włosy <3 Farbowałaś je?
OdpowiedzUsuńhttp://wchojnacka.blogspot.com/
Nie :) to moje naturalne :D dziękuję ❤
UsuńMyślę, że wszystko jest kwestią wieku. W czasach gimnazjum jak się wychodziło ze znajomymi, to często ktoś nowy podchodził i się zapoznawał, a potem było jak było. Nie mniej jednak wszystko było łatwiejsze i "na żywo". Potem szkoła średnia i grupka już zaufanych znajomych, nawiązywanie znajomości potrzebnych przez Internet. Czasem wydają nam się potrzebni nowi, obcy ludzie, którzy nas po prostu wysłuchają. Podryw na fejsie, są takie czasy, że wszystkiego można próbować. Jednak gdy kończy się szkołę średnią, takie jest moje zdanie i idzie się na studia znowu wracają czasy zapoznawania ludzi ot tak, może i facebook też w tym bierze udział, ale wszystko toczymy sami.
OdpowiedzUsuńhttp://kochamcieanonimowo.blogspot.com/
Masz świetny blog. Obserwuję. ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, świetny post ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację przez internet dużo ludzi woli napisać bo tak jest prościej i łatwiej niż stanąć twarzą w twarz spojrzeć w oczy i wyznać swoje uczucia
OdpowiedzUsuńHmmm ja swojego byłego chłopaka poznałam przez Aska dzielilo nas prawie 900km, niestety nie udało nam się z powodu kilometrów Ale rozmowa na fb i Skype była dość najlepsza... pisaliśmy dniami i nocamia a gdy się spotykaliśmy moglismy gadac kilka godzin i milczenie nie było nam pisane Ale to jak się mówi zależy ... :) A teraz jest moim przyjacielem do którego mogę zawsze napisać!:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym co piszesz ale tylko w połowie :) Ja jestem wdzięczna naszemu postępowi techniki bo mój kochany chłopak zagadał do mnie właśnie przez FB, szukając siłowni u mnie w mieście , oglądając fanpage, rzucił mu się w oczy mój avatar w polubieniach i do mnie zagadał. Okazało się , że jesteśmy sąsiadami, mieszka 3 ulice dalej a nigdy się jeszcze nie widzieliśmy :D Tak więc nie zawsze jest okazja poznać się na żywo choć mieszkamy tu od urodzenia, dopiero facebook Nas do siebie doprowadził ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne stylówki!:)
OdpowiedzUsuńWielu ludzi uważa, że internet zastąpi im prawdziwe życie. Lubię pisać ze znajomymi, aczkolwiek najbardziej cenię sobie spotkanie z daną osobą.
OdpowiedzUsuńhttp://fangirlonblog.blogspot.com
boimy się odrzucenie; myślę, że to dlatego :/
OdpowiedzUsuńhttp://dezmansowaaa.blogspot.com/
Facebook to fajna forma kontaktu gdy mieszkamy daleko i chcemy się z kimś szybko skontaktować. Można w ten sposób do kogoś zagadać bo tak jest łatwiej, ale znajomość powinna jednak rozwijać się bez udziału social media.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne stylówki :)
Moim zdaniem boimy się zagadać w rzeczywistości bo boimy się ,że ta osoba nas odrzuci , a np: na facebook'u jest w jakiś sposób łatwiej!
OdpowiedzUsuńŚwietne stylówki :)
http://lucy-lusia2.blogspot.com/
Nie jestem zwolenniczką poznawania ludzi przez Facebook'a, za to bardzo lubię chodzić na różne meet'upy
OdpowiedzUsuńOBSERWUJE(jako: Aleks Mlodz) I ZAPRASZAM
http://aaleksm.blogspot.com
Ja mam tak, że jak gada mi się z kimś bardzo dobrze na żywo to na Facebooku w ogóle gatka nie idzie i odwrotnie.
OdpowiedzUsuńhttp://pktoja.blogspot.com
Czasem to jest już przesada, że na facebooku ktoś jest taki mądry a na żywo ,, cześć " jest dla niego straszną męką ! Tak jak napisałaś : ,, życie jest tylko jedno i trzeba z niego korzystać " --- zgadzam się całkowicie ! Strach jest potrzebny, ale bez przesady. Bo jak nie teraz to kiedy ? Życie może przeminąć przez palce !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Neatea xxx
zycieniegryzie-neatea.blogspot.com
Niestety takie czasy...niektórzy nawet na żywo nie potrafią powiedzieć cześć ;/
OdpowiedzUsuńNajgorzej kiedy z kimś super się pisze a rozmowa w cztery oczy się nie klei :')
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do mnie c: - http://sendaiii.blogspot.com/
Taki związek nie ma szans przetrwać.
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia ;)
Dla mnie jest to chore, że chłopak zamiast podejść to pisze na Facebooku;/
OdpowiedzUsuńPS. Bardzo ładne jesteście!
Gdy ktoś pisze na facebooku o związek, jest po prostu wymiękaczem. Super blog, fajny design! :*
OdpowiedzUsuńnikolaa123.blogspot.com
Nie wyobrażam sobie czegoś takiego za moich czasów ;) wolę real bo jestem z lat 90' i technika jeszcze aż tak bardzo mnie nie dotyka :) może dzieciaki wyrosną z tego podrywu na fb ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Lepszy rydz niż nic. Dobrze ze jest fejs, nie z kazdym jest możliwość rozmawiać w realu, chociaz bardziej to wolę.
OdpowiedzUsuńAle z moją znajomą która jest na Cyprze - mozemy rozmawiać ciągle bez pohamowań. :)
www.wkrotkichzdaniach.pl - nowy wpis! :)
Sama mam wielu znajomych z dalszych części Polski. :)
OdpowiedzUsuńMądrze napisane
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia!
OdpowiedzUsuńsandradzianachowska.blogspot.com
Najgorsze podrywy, to chyba te ze spotted. Ludzie robią ci zdjęcia, żeby potem odszukiwać cię na facebooku, zamiast po prostu podejść i zagadać. To głupie.
OdpowiedzUsuń