Hejka!
Po raz kolejny przychodzę do Was dzisiaj z nowym postem w którym do pokazania mam Wam zieloną glinkę od Nacomi, którą możecie kupić w sklepie Miaastowa. Myślę, że jest to taki produkt, który każda z nas przynajmniej raz używała niekoniecznie z tej marki. Dlatego też chciałabym Wam trochę o nim dziś opowiedzieć.
Opinia Producenta:
Glinkę zieloną można ją stosować w leczeniu cery łojotokowej i trądziku, bo odkaża i wzmacnia. Dobrze wchłania zanieczyszczenia i wygładza naskórek, delikatnie go złuszczając. Zmniejsza zmarszczki i zapobiega ich powstawaniu. Koi drobne skaleczenia, lekkie oparzenia i ugryzienia komarów. Glinka zielona ma właściwości dezynfekujące, absorpcyjne, gojące i odżywcze. Lecznicze i pielęgnacyjne właściwości tej glinki oparte są na zasadzie fizycznej absorpcji substancji szkodliwych, a także chemicznej absorpcji wody. Stosowanie na skórę glinki zielonej ma działanie wychwytujące toksyny zgromadzone na jej powierzchni i jednocześnie odżywiają ją. Glinkę zieloną można stosować w leczeniu cery łojotokowej i trądziku, bo odkaża i wzmacnia.
Moja opinia:
Produkt został zamknięty w plastikowym opakowaniu i muszę przyznać, że bardzo podoba mi się jego urocza szata graficzna. Jeżeli chodzi o jego działanie i sposób w jaki należy jej używać to przede wszystkim musimy użyć do niej jakiegokolwiek preparatu takiego jak olejek czy woda, a następnie wymieszać w celu uzyskania jednolitej konsystencji. Gdy już będzie ona mieć postać takiego błotka to nakładam ją bezpośrednio na twarz i trzymam około 20-30 min, a później zmywam letnią wodą.
Stała się ona jedną z moich ulubionych maseczek jest łatwa w przygotowaniu i dodatkowo ma świetnie właściwości oczyszczające. Oprócz tego także zawiera także dużo mikroelementów, które redukują wydzielanie się nadmiaru sebum i dobrze matują. Mam cerę wrażliwą i skłonną do przesuszania się i na szczęście po aplikacji nie jest ona w żaden sposób podrażniona.
Nie stosowałam ten maseczki, jednak zaciekawiła mnie ;) Muszę koniecznie wypróbować 😊
OdpowiedzUsuńNacomi kojarzę zaś maseczka jest dla mnie total nowością :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej firmy, maseczki jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam glinki, ale tej nie miałam. Każda daje u mnie dobre efekty :)
OdpowiedzUsuńznam i lubię glinki jednak sięgam najchętniej po te w formie gotowej już pasty.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Nacomi, ale tej maseczki nigdy nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńNacomi ma naprawdę cudowne szaty graficzne swoich kosmetyków, przykuwają uwagę i sprawia to chęć zakupu :)
OdpowiedzUsuńCo do samych kosmetyków również większość mi się sprawdza, choć tej glinki nie miałam.
Używałam i jest super, tylko mała ilość w użyciu. Nacomi ma bardzo fajne produkty, i dobrej jakości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://lifestyleworldblog.blogspot.com/
Ja za glinkami tego typu nie przepadam. Wole gotowe :)
OdpowiedzUsuńLubię nacomi :)
OdpowiedzUsuńNie stosowalam jednak jesli dobrze redukuje sebum to produkt jak najbardziej dla mnie
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nigdy glinki, trochę nie lubię się babrać, bo zazwyczaj wybrudzę wszystko do okoła...
OdpowiedzUsuńDziałanie mnie zaciekawiło, o firmie słyszałam kilka dobrych opinii może się skusze.
adatoniewypada.pl
Produkty Nacomi nigdy mnie nie zawiodły :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nigdy, ale może teraz się skuszę.
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o tej marce :) ceny według mnie też są przystępne więc jak skończy mi się glinka z pewnością zamówię od nich:)
OdpowiedzUsuńNie mia lam jeszcze :/
OdpowiedzUsuńLubię stosować glinki, tej nie znam ale chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńja niestety nie lubię glinek :)
OdpowiedzUsuńJa używam zielonej glinki do różnego typu maseczek oraz do kul do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Nacomi, jednak tego produktu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńSkoro matuje to musze wypróbować
OdpowiedzUsuńJa ogólnie kocham maseczki oczyszczające i matujące, bo mam cerę tłustą. Pewnie przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńnightmareskillme.blogspot.com
Nie używałam tego produktu, ale próbowałam innych produktów marki Nacomi i byłam pod dużym wrażeniem. Z przyjemnością wypróbuję ten produkt :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mają w swojej ofercie takie maseczki. Chętnie przetestuję. :)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, hooneyyy
Zielona i szara glinka mają u mnie na półce specjalne swoje miejsce, są świetne :)
OdpowiedzUsuńLubię zieloną glinkę - do tej pory używałam jedynie tej od Fitomed.
OdpowiedzUsuńMam ją ale jeszcze nie testowałam :D Czas zacząć testy :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie uzywalam ale zaciekawilas mnie :)
OdpowiedzUsuńPrzyda mi się produkt, który zmatowi moją cerę.
OdpowiedzUsuńLubię maseczki, jednak o tej słyszę po raz pierwszy.Bardzo mnie ona zaciekawiła, szczególnie swym wyglądem.
OdpowiedzUsuńkremy nacomi lubię, ale tej maseczki jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie uzywac rozne glinki, jadnak przy skorze suchej trzeba je odpowiednio dobierać.
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za glinkami ;/
OdpowiedzUsuńGlinki, zwłaszcza biała i zielona bardzo pozytywnie wpływają na przetłuszczającą się cerę. Świetnie oczyszczają i łagodzą podrażnienia.
OdpowiedzUsuńMoja skóra uwielbia zieloną glinkę, nie wiem czemu tak rzadko ją stosuje.
OdpowiedzUsuńZielonej glinki jeszcze nie stosowałam, ale skoro się spisuje to wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń