Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kosmetyków marki Wet N Wild. Już kiedyś miałam okazję testować te produkty i byłam z nich na prawdę zadowolona. Dziś pod lupę wzięłam kolejne produkty z tej firmy m.in mascara, podkład w sztyfcie, bronzer, cienie do powiek oraz pomadkę do ust. Jeżeli jesteście ciekawi mojej opinii to zapraszam do czytania.
Wet N Wild Mega Volume
Jest to tusz o tradycyjnej szczoteczce, która ładnie wydłuża rzęsy oraz dodaje im wyraźnie objętości. Jest intensywnie czarna i nie kruszy się w ciągu dnia. Jest bardzo łatwy w aplikacji, szczoteczka ładnie rozdziela włoski i dociera nawet do tych najmniejszych.rzęs. Żeby osiągnąć efekt sztucznych rzęs należy nałożyć go dwie warstwy, a wtedy wyglądają one niczym te z pierwszych stron okładek.
Wet N Wild PhotoFocus Stick Foundation
Nie bardzo przepadam za tą formą podkładu, bardziej lubię się z płynnymi produktami do makijażu twarzy, jednak postanowiłam dać mu szansę i go wypróbować. Jeżeli chodzi o jego konsystencję to jest ona bardzo kremowa i dość łatwo się go aplikuje. Jedynym minusem jaki zauważyłam jest odcień, który nie pasuje do mojego koloru skóry. Jednak mieszam go sobie z innym tego typu podkładem i jakoś daje radę.
Wet N Wild MegaLast Liquid Catsuit High-Shine Lipstick
Jest to błyszczyk w przepięknym, intensywnym czerwonym kolorze o nazwie Bad Girl's Club. Jeżeli chodzi o jego krycie to jest ono pełne, swoją konsystencją przypomina mi coś z rodzaju lakieru do ust. Ja nie jestem raczej zwolenniczką tego typu produktów, bardziej stawiam na tradycyjne matowe pomadki, na pewno częściej bym ją nosiła bo odcień na prawdę mi się podoba. A jeżeli chodzi o sam błyszczyk to utrzymuje się on 1-2 h i daje on fajny efekt nawilżenia.
Wet N Wild Eyeshadow Quad
Jest to paletka składająca się z 4 cieni o wykończeniu perłowym i matowym. Jest to paletka zachowana w zimnej tonacji, która idealnie sprawdzi się dla osób początkujących nie potrzebujących dużej ilości kolorów. Jeżeli chodzi o pigmentację to jest ona na prawdę dobra, cienie ładnie się ze sobą łączą, przez to, że są tak miękkie w aksamitne w dotyku. Oprócz tego nie tworzą plam, a praca z nimi to czysta przyjemność.
Wet N Wild Coloricon Bronzer
Jeżeli jesteście fankami rozświetlających bronzerów to będzie to dla Was idealna propozycja. Posiada on złote drobinki, które ładnie odbijają światło i sprawiają, że skóra wygląda na muśniętą słońcem. Łatwo się rozprowadza, nie tworzy plam i wygląda tak naturalnie i promiennie na buzi.
Nie słyszałam jeszcze o tych kosmetykach, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! ;*
https://xgabisxworlds.blogspot.com/
Ślicznie, świątecznie. Paletka czterech cieni bardzo przypadła mi do gustu
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, świąteczne zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuńNie będę ukrywać, jeszcze nie testowałam kosmetyków tej marki. Z pewnością zerknę na stronę.
Pozdrawiam serdecznie!
Te zdjęcia są bardzo piękne i do tego w cudownym świątecznym klimacie. Nie testowałam tych kosmetyków i chyba pora to zmienić :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Kosmetyki wyglądają mega zachęcająco. Tusz chętnie wypróbuję :) Życzę zdrowych, wesołych świąt ♥
OdpowiedzUsuńAle cudowne zdjęcia i paznokcie! Nie jestem w temacie kosmetyków, ja bym po prostu kupowała wszystko, co ładne, ale mój portfel się buntuje heh. Pozdrawiam serdecznie i wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńZawsze gdzieś mi się przebijała ta firma i cieszę się że w końcu trafiłam na jej porządną recenzję! Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń