Wiele z nas potrzebuję dodatkowego bodźca by się zmotywować, daty czy osoby, zamiast samemu zdecydować się na tak odważny krok i stawić czoła swoim własnym słabościom. Mamy zimę czas, gdzie nasz ruch jest stosunkowo dużo mniejszy niż jak to bywa latem, gdzie możemy wyjść spokojnie na dwór przejść się na spacer pobiegać czy spotkać się ze znajomymi na świeżym powietrzu. Większość z nas pewnie ten czas wykorzystuje na ciągłym przesiadywaniu w domu w cieple przy netflixie. Dlatego dziś chciałabym Wam pokazać kilka sposobów na moją motywację do ćwiczeń.
Muszę przyznać, że u mnie także zdarzają się takie dni, gdy kompletnie nie mam ochoty na żaden trening, jednak sama wiem, że gdy już wyjdę z domu i udam się na siłownię to dostaję większą dawkę energii i koniec w końców jestem bardzo zadowolona. Dlaczego tak na prawdę ćwiczę? Poniekąd stało się to moim nawykiem, którego trzymam się już przeszłe 2 lata i nie potrafię na chwilę obecną z tego zrezygnować. To właśnie dobry trening poprawia mi humor i pomaga zapomnieć o niektórych problemach chociaż na chwilę, ponieważ w tym czasie liczę się tylko ja i mój plan, którego się trzymam.
Musicie też pamiętać, że ćwiczenia mają być waszą przyjemnością, dlatego nie rzucajcie się od razu na głęboką wodę i zacznijcie od treningów dla osób początkujących. Gdy ja rozpoczynałam swoją przygodę to od razu zakochałam się w treningach Monki Kołakowskiej. Ma ona bardzo zróżnicowane plany w których znajdziemy wiele różnorodnych ćwiczeń, przez co szybko nam się nie nudzą. Dodatkowo w każdym z nich znajdziemy rozgrzewkę i rozciąganie, które są bardzo istotnym elementem i nie możemy o tym zapominać.
Po roku czasu zdecydowałam się i po raz pierwszy poszłam na siłownię. Pierwszy raz był dla mnie bardzo ciężki, bardzo się stresowałam i na początku nie wiedziałam od czego tak na prawdę mam zacząć. Jednak poszłam drugi, trzeci raz i do teraz żałuję, że nie rozpoczęłam mojej przygody tam nieco wcześniej. Czy korzystałam z usług trenera personalnego? Nie wszystkie uczyłam się sama, ćwiczeń szukałam sobie na instagramie i próbowałam ich na siłowni. Z czasem zauważyłam znaczną poprawę nie tylko w wyglądzie, ale także w sile. Mogłam dokładać coraz większy ciężar co stawało się dla mnie kolejną motywacją i sprawiało mi to ogromną radość.
Dlatego też moi kochani moja rada dla Was jest taka nie bójcie się próbować i nie czekajcie na idealną okoliczność by zacząć bo uwierzcie mi, że takiej nie znajdziecie. Początki są i były trudne jednak, najważniejsze jest by się nie zrażać na samym początku, bo zobaczycie, że z czasem będzie tylko lepiej i lepiej a Wy sami tak jak ja potem będziecie tylko żałować, że nie zaczęliście dużo wcześniej.
botki - Bonprix
Fajna stylówka. Ja od nowego roku się zmobilizowałam. Mnie motywują po prostu ubrania, w których chcę wyglądac dobrze, a jak nie prezentuję się w nich zbyt ładnie, albo nie mieszczę, to jest to dla mnie najlepszy kopniak do działania.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta stylizacja. Buty zdecydowanie bym przygarnęła:)
OdpowiedzUsuńFajna stylizacja, sama bardzo bardzo lubię połączenie czerwieni i czerni. A co do motywacji, to ja albo coś robię albo nie... żadne konkretne motywowanie się u mnie nie działa.
OdpowiedzUsuńNice!!
OdpowiedzUsuńAle ładnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńMój blog♥
A efekty są po prostu oszałamiające, piękne zdjęcia <3 Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńSei que isso é uma arte, e o que quero dizer é que os designers são realmente talentosos.
OdpowiedzUsuńwholesale women's clothing
Ślicznie Ci w czerwonym! <3 Ważne, żeby znaleźć aktywność, która będzie dla nas przyjemnością- osobiście siłowni nie lubię, natomiast basen uwielbiam, co zdecydowanie bardziej mnie motywuję do wyjścia ;)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjecia
OdpowiedzUsuńNiestety moja motywacja jest bardzo kiepska. Szczególnie, że wiem że nie bedzie mi dane odpoczac po cwiczeniach. Stylówka świetna :)
OdpowiedzUsuńja się motywuję do ćwiczeń, czasem się zmuszam, może taka jest prawda haha ale jak zorbię rano trening to jestem potem bardziej produktywna ;D i łatwiej mi zrobić więcej!
OdpowiedzUsuńMotywacja to ważna rzecz, już nie chodzi o same ćwiczenia ale o motywację do działania, pisania, robienia czegoś czego się lubi :) ja długo nie mogłam się zmotywować, zawsze uważałam, że robie coś źle, nie tak i nie byałam z siebie zadowolona. A teraz mam taką motywację do lepszego życia i po solidnym treningu mam więcej energii do działania ☺
OdpowiedzUsuńA mnie do działania motywują dzieci! Nie mam czasu na nudę :)
OdpowiedzUsuńMasz śliczne botki!
OdpowiedzUsuńCzasami motywacja pojawia się też sama; ja np zmotywowałam się do wyeliminownaia cukru - dla zdrowia ;)
Pozdrawiam,
Blacklife
Ja też tak zawsze mam z ta siłownią, nie chce sie strasznie a poźniej radość, że jednak poszłam :D Swietne fotki, super wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńGorgeous in black and red! :)
OdpowiedzUsuńLove the ankle boots! :)
YouTube | Blog: Geekette in High Heels | Instagram