Witajcie!
Jak tam dzisiaj Wasze poranne humorki? Pogoda niestety troszkę się pogorszyła, niebo jest zachmurzone i co jakiś czas pada deszcz. Mam jednak ogromną nadzieję, że na dniach wróci do nas słoneczko i znów będziemy mogli się cieszyć piękną i pogodną wiosną. A tymczasem przychodzę do Was z recenzją perfum YSL Black Opium Intense, które zamówiłam już jakiś czas temu na Notino.
Od dawna marzył mi się ten zapach i będąc nie raz w drogerii nie potrafiłam przejść obok nich obojętnie. Są to bardzo mocne i pobudzające zmysły perfumy. Dla jednych będzie to zapach tylko na większe wyjścia, jednak ja nie mam oporu używać go na co dzień, bo osobiście lubię tak intensywne zapachy.
Black Opium jest połączeniem słodko-kwaśnym. Połączenie czarnej kawy, czerwonej pomarańczy i wanilii sprawia, że zmysły stają się pobudzone. Są one bardzo trwałe i wyczuwalne nawet do 7 h. Jest to zdecydowanie zapach, który wielu osobom może się nie spodobać ze względu na jego intensywność, jednak ja jestem ich ogromną fanką na pewno jak mi się skończą to kupie je ponownie.
Nie są to moje nuty zapachowe - osobiście wybieram te lekkie i rześkie aromaty.
OdpowiedzUsuńJa rownież jak Zuzka wolę delikatne zapachy ale chętnie bym powąchała Black Opium bo o takiej kombinacji jeszcze nie słyszałam
OdpowiedzUsuńMiłego dnia i zapraszam :)
http://zpolskidopolski.blogspot.com/
Nazwa i wygląd perfum są na pewno intrygujące ! Chętnie bym przekonała się jak pachną w rzeczywistości ;)
OdpowiedzUsuńhttps://milena-photomodel.blogspot.com/
Słyszałam dużo ciekawych opinii o tym zapachu, sama chyba jeszcze nie miałam z nim styczności. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi zapachami. U mnie góruje lekkość.
OdpowiedzUsuńCosì carino. Lo comprerò, anche se lo uso raramente, la confezione è davvero carina. bacio.
OdpowiedzUsuńCotton Mask
Aż muszę je poznać na żywo ;)
OdpowiedzUsuń