Sensique

Hejka!

Już jakiś czas temu mówiłam Wam o ogromnej paczce z kosmetykami, które otrzymałam w ramach współpracy z Drogerią Natura. pisałam już kilka recenzji o kosmetykach na blogu i dziś przygotowałam dla Was kolejną. Tym razem mam Wam do pokazania rozświetlacz i błyszczyki z marki Sensique. Zapraszam więc na recenzję.

Sensique Highlighting Loose Powder 

Gdy tylko otarła do mnie paczka z kosmetykami to byłam bardzo ciekawa tego pudru rozświetlającego i od razu chciałam go wypróbować. Zamknięty został on w plastikowym słoiczku o pojemności 10g , oprócz tego posiada jeszcze sitko, które pozwala nam na wydostanie się produktu z opakowania. Jednak jego wielkim minusem jest to, że produkt bardzo się pyli i przez to, że nie posiada żadnego zabezpieczenia, może się rozsypywać. 

Możemy go zarówno używać jako rozświetlacz a także jak sama nazwa wskazuje jako puder do twarzy. Jest on bardzo drobno zmielony i po nałożeniu na skórę wygląda ona na zdrową i promienną. Jednak trzeba z nim trochę uważać i nakładać go "lekką ręką" , ponieważ możemy z nim łatwo przesadzić i wtedy efekt nie będzie już taki jakbyśmy chciały. Więc jeżeli blask i duże rozświetlenie to będziemy to myślę, idealny produkt dla Was. Ja sama go bardzo lubię i ostatnio używam go najczęściej z moich wszystkich rozświetlaczy. 

Sensique Ultra Shiny Lips

Przyznam szczerze, że ostatnio zaczęłam na rzecz ciężkich i przesuszających pomadek matowych używać lekkich i nawilżających błyszczyków. Zwłaszcza zdarza mi się je nosić do codziennych makijaży. Z tego co się orientuję błyszczki te dostępne są one w 12 kolorach, więc każda znajdzie z pewnością w tak licznej gamie coś dla siebie. Mi trafiły się 4 odcienie takie jak 107 Ice Pink , 109 Nude Dream, 111 Russet, 112 Dusty Rose. Moim ulubieńcem z wszystkich kolorów jest numerek 109, którego używam z nich zdecydowanie najczęściej. 

Podoba mi się bardzo aplikator, który jest spłaszczony i łatwo nim się nakłada błyszczyk. Oprócz tego mają też ładny i delikatny landrynkowy zapach, który mi bardzo odpowiada. Podoba mi się bardzo wykończenie i sprawiają, że usta po aplikacji wydają się być pełniejsze. Są one przezroczyste i nie dają pełnego krycia na ustach, nazwałabym to raczej takie muśnięciem z delikatnym kolorem.