wtorek, 7 kwietnia 2020

Loreal, Shiseido czyli moje ostatnie odkrycia


Witajcie!
W dzisiejszym poście chciałabym podzielić się moimi ostatnimi odkryciami, które totalnie zmieniły mój makijaż i myślę, że gdy któryś z tych produktów mi się skończy to czym prędzej zaopatrzę się w nowe opakowanie. Dlatego jeżeli jesteście ciekawi co takiego mam Wam do polecenia to zapraszam na recenzję.


 Shiseido Translucent Loose Powder



Długo szukałam sypkiego pudru, który nie będzie podkreślał moich suchych skórek i ładnie wyglądał pod oczami. Przeglądając stronę Notino natknęłam się na produkt od Shiseido, który miał wiele pozytywnych recenzji w internecie i postanowiłam go wypróbować. Puder jest bardzo drobno zmielony i jest całkowicie niewidoczny na twarzy. Nie bieli ani nie wchodzi w zmarszczki przez co wygląda bardzo naturalnie. 

Świetnie wygładza i sprawia, że skóra jest aksamitna w dotyku. Podoba mi się bardzo jego satynowe wykończenie, przez co skóra nie wygląda na płaską i przesadnie matową. Myślę, że idealnie sprawdzi się on dla posiadaczek cer suchych, które nie potrzebują zbytniego zmatowienia. Jedynym jego minusem jest cena, która jest dość wysoka, ale myślę, że warto go przetestować bo jak dla mnie jest on na razie niezastąpiony. 

L’Oréal Paris Volume Million Lashes So Couture



Jeżeli któraś z dziewczyn nie zna tego tuszu to czym prędzej musi przejrzeć drogerie internetowe i koniecznie się w niego zaopatrzyć! Dzięki wygodnej silikonowej szczoteczce jesteśmy w stanie dotrzeć nawet do najmniejszych włosków. Oprócz tego mascara ładnie podkreśla i wydłuża nasze rzęsy i co najważniejsze ich nie skleja. 

Ogromną zaletą tego produktu jest także brak osypywania się i rozmazywania w ciągu dnia. W internecie często możemy trafić go na promocji i kupić go dosłownie za grosze. Bez żadnych wyrzutów sumienia mogę go Wam serdecznie polecić. 

12 komentarzy:

  1. Ciekawe te kosmetyki, co do pudru ja używam puder dla dzieci, ma najlepszy skład i jest niezastąpiony :)
    Zapraszam też do naszej 4: https://girlsinmadworld.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. mascary Loreal bardzo lubię i miałam kilka wersji, które mi pasowały

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo dobrego słyszałam na temat tej mascary z Loreal, ale sama jeszcze nie miałam okazji jej testować. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam ten tusz i jest genialny! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam SHISEIDO a szczególnie krem pod oczy. co do tego tuszu to mam go chyba nawet obecnie w swoich zbiorach

    OdpowiedzUsuń
  6. Great post !
    HAVE A NİCE DAY AT HOME
    xoxo  
    Dilek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zainteresowały mnie te dwa kosmetyki zwłaszcza tusz do rzęs

    OdpowiedzUsuń
  8. Spodobał mi się tusz do rzęs, bo lubię jak właśnie rozczesuje rzęsy, a nie je skleja.

    OdpowiedzUsuń
  9. No to zapisuje sobie nazwę tego tuszu i koniecznie muszę go poznać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten tusz do rzęs zapowiada się nieźle. Szukam jakiejś dobrej mascary, ale ostatnio jakoś póki co nic nie mam na oku.

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo lubię tę markę i często korzystam z ich produktów :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za każdy komentarz!

Copyright © 2016 Ruude Girls , Blogger