Słowa takie jak "na zawsze" czy "kocham Cię" w dzisiejszych czasach tracą swoją wartość. Ludzie używają ich zbyt często, nie wiedząc, co oznaczają. Wiele par po kilku dniach znajomości uważa, że to miłość na lata, że się nie skończy nigdy, przecież wszystko jest "na zawsze". Prawda jest taka, że przeważnie takie związki jak szybko się zaczęły, tak też szybko się skończą. To, że obiecujemy komuś wieczną obecność, wcale nie oznacza że tak zostanie. Ludzie znający się zaledwie kilka dni nie wiedzą o sobie praktycznie nic. W tym przypadku nie mówimy tutaj o miłości. Jest to raczej zauroczenie, bo na dobrą sprawę, jak możemy chcieć być z kimś zawsze, jeśli nie wiemy o nim podstawowych rzeczy? W XXI w. według niektórych liczy się tylko dobra zabawa, wszystko "bez zobowiązań". Wielu ludzi nie próbuje szukać prawdziwej miłości , przecież są młodzi to po co jest mieć jedną zaufaną połówkę na dłużej skoro mogą mieć kilka w krótkim czasie, chociaż tak na prawdę bardzo pragną zaznać tego stałego uczucia, ale nie potrafią się do tego przyznać. W wielu przypadkach ludzie patrzą na zawartość czyjegoś portfela, na to czy ma czym jeździć a nie na to co czuje do tej osoby. Rzeczy materialne biorą nad wszystkim górę. Zdarzają się też często zdrady ale jeżeli kogoś na prawdę się kocha to zdrada nie powinna mieć miejsca. "Kocham Cię" traktujemy też w sposób że jeżeli czegoś potrzebujemy od drugiej osoby i ona nam to da, to mówimy że ją kochamy. Ale czy to że ktoś zrobił dla nas jakąś przysługę, to od razu mamy go kochać? Dlatego w czasach jakich żyjemy te słowa tracą wartość. Wielu z nas rzuca je na wiatr, nie zastanawiając się nad ich znaczeniem, nie zwracają uwagi że tym samym mogą zranić drugą osobę. Jednak trzeba pamiętać też że prawdziwa miłość jeszcze istnieje, a czasem warto na nią poczekać a nie być z kimś bo ktoś się nami zainteresuje :)
Wyraźcie swoje opinie w komentarzu ;)